Ogólnie do akcji „Burza” na terenie obwodów zmobilizowano ok. 10 000 żołnierzy[56]. Według moich obliczeń na terenie Obwodu Siedlce (na terenie obwodu AK Siedlce do realizacji planu przystąpił I batalion 22 pp. Kompania liczyła ok. 120 ludzi, posiadała ok. 70% karabinów, od 15 do 20% pistoletów i ok. 10% pistoletów maszynowych i kilka rkm)[57], Węgrów i Sokołów Podlaski (II batalion  22 pp odtwarzał Obwód Sokołów Podlaski. Na koncentracji w Bażantarni 27 lipca sformowano II batalion 22 pp dowodzony przez mjr. J. Sasina „Kopka”. Batalion liczył 600 żołnierzy uzbrojonych i umundurowanych)[58]. Ogółem w obwodach Siedlce, Sokołów Podlaski, Węgrów zmobilizowano do akcji „Burza” około 2555 żołnierzy, których zgrupowano w trzech batalionach 22 pp.:

  1. Batalion w sile 856 żołnierzy (21 oficerów, 31 podoficerów i 813 szeregowych) pod dowództwem Mariana Zawarczyńskiego „Ziemowita” podzielony na dwie kompanie (po 3 plutony w każdej) operujące na osi Międzyrzec Podlaski–Siedlce oraz na osi Konstantynów–Łosice–Siedlce. Wyposażony był w 8 ckm, 15 rkm, 320 kb, 75 pm, 115 pistoletami, 2 kb przeciwpancernymi, 1 granatnikiem i 295 granatami.
  2. Batalion w sile 748 żołnierzy (17 oficerów, 28 podoficerów, 703 żołnierzy) pod dowództwem mjr Jerzego Sasina „Kopki” podzielony na dwie kompanie (po 3 plutony w każdej) operujące od przeprawy na Bugu – na zachód od Drohiczyna po Sokołów Podlaski oraz od przeprawy na Bugu na południe od Nuru do Sokołowa Podlaskiego. Wyposażony był  w 5 ckm, 12 rkm, 245 kb, 82 pm, 130 pistoletów, 1 kb przeciwpancerny i 254 granaty.
  3. Batalion w sile 951 żołnierzy (19 oficerów, 27 podoficerów, 905 żołnierzy) pod dowództwem Ludwika Wolańskiego „Lubicz”, podzielony na 1 spieszony szwadron 7 Pułku Ułanów Lubelskich (w sile 3 plutonów) operujący na osi Siedlce–Mińsk Mazowiecki oraz kompania (złożona z 2 plutonów) na osi Stoczek Łukowski–Mińsk Mazowiecki, a także 1 pluton Kedywu operujący na osi Stanisławów–Okuniew. Wyposażony był w 11 ckm, 17 rkm, 432 kb, 108 pm, 184 pistolety, 3 kb przeciwpancerne, 2 granatniki i 190 granatów[59].

Obwód Garwolin do akcji „Burza” zmobilizował 156 żołnierzy uzbrojonych w dwa ckm, 22 pm jeden kb przeciwpancerny[60]. Akcja „Burza” na terenie Obwodu Garwolin rozpoczęła się 23 lipca. Z rozkazu mjr. Władysława Szkuty żołnierze AK mieli zaatakować kolumnę taborów niemieckich, które przez Garwolin zdążały w kierunku Warszawy. Oddziały AK 27 lipca 1944 r. dokonały ataku na wieś Rębków, Borki i Stoczek. W tych wioskach będących w pobliżu koncentracji sił polskich, znajdowały się pododdziały niemieckiej 73 DP w sile kompanii. Po polskim ataku, Niemcy zostali zmuszeni do opuszczenia terenu w kierunku Wilgi. Polacy zdobyli jeden ckm, radiostację, kilka pancerfaustów i kilka kb[61].  Na terenie Obwodu Garwolin akcja „Burza” zakończyła się 30 lipca 1944 r.

Na terenie Obwodu Mińsk Mazowiecki „Mewa–Kamień” akcja „Burza” rozpoczęła się w nocy z 25/26 lipca 1944 r., kiedy to pluton dywersyjny pod dowództwem ppor. Jana Golińskiego wysadził tory kolejowe na trasie Warszawa–Siedlce, pomiędzy Mińskiem Mazowieckim a Dębem Wielkim. Do akcji „Burza” zmobilizowano na terenie obwodu 241 żołnierzy AK uzbrojonych w dwa ckm, 182 kb, 30 pm i 40 granatów[62]. Pieczę nad obwodem z ramienia AK sprawował por. Ludwik Wolański „Lubicz”. Głownie działania wojenne koncentrowały się na osi Kałuszyn–Mińsk Mazowiecki. Oddziały AK atakowały wycofujące się na zachód oddziały niemieckie w rejonie Cegłowa, Mrozów i Kałuszyna. W okolicach Mieni 30 lipca szwadron 7 pułku ułanów pod dowództwem rtm. K. Chodkiewicza stoczył bój z Niemcami. Do walki z Polakami Niemcy użyli samolotów. Akcja „Burza” na terenie obwodu zakończyła się 31 lipca w momencie wejścia sowietów do Mińska Mazowieckiego.

Na przebieg „Burzy” na tym obszarze istotny wpływ miały walki 2. i 9. Armii niemieckiej z nacierającymi wojskami 1. Frontu Białoruskiego na przedpolach Warszawy i Siedlec oraz wybuch powstania warszawskiego[63]. Ponadto poważnym utrudnieniem była postawa ACz i sowieckiego aparatu bezpieczeństwa wobec mobilizacji polskiego podziemia: „Dwudziestego szóstego lipca rano otrzymaliśmy rozkaz od „Ziemowita” [Marian Zawarczyński], komendanta Obwodu Siedlce, aby włączyć się do akcji „Burza”. Nastąpiła mobilizacja wszystkich żołnierzy Armii Krajowej. Mieliśmy dołączyć do Rosjan i walczyć o miasto Siedlce, a później iść dalej za armią radziecką. Doszliśmy do lasu Lipniak pod Siedlcami. W lesie już była artyleria armii radzieckiej. Poszliśmy z oficerami, żeby się zameldować. Kazali nam zająć miejsce w Lipniaku przy nich i czekać na decyzję ich komendy. Kiedy tak siedzieliśmy, podszedł do nas ruski major, pijany i zaczął rozmawiać z chłopakami. U Zdzicha Flisowskiego zobaczył kolty i zapytał, czy może obejrzeć. Zdzicho pokazał mu te dwa kolty, siódemkę i dziewiątkę. Tamten obejrzał, powiedział „harosze” i schował sobie za pas. Zdzicho poprosił go, żeby oddał. Wtedy major mu powiedział: „Durne wy! Jutro was wszystkich rozbroją, załadują na samochody i pojedziecie do Rosji! Tam was czekają syberyjskie obozy!”[64].

Po zajęciu Łukowa sowiecka szybka grupa konno-zmechanizowana gen. Władimira Kriukowa prowadziła natarcie w kierunku na Siedlce, które odgrywało istotną rolę dla obu stron: sowieckiej i niemieckiej, ze względu na znajdujący się ważny węzeł komunikacji kolejowej i drogowej. Przez Siedlce biegły trasy komunikacyjne łączące Brześć z Warszawą. Stąd też Niemcy przywiązywali dużą wagę do utrzymania tego miasta, jako ważnego punktu oporu na trasie na Warszawę. O istotnej roli Siedlec w niemieckim systemie obrony świadczy rozkaz dowództwa 2 armii, który otrzymał dowódca IV KPanc. Obergruppenführer Herbert Gille: „IV KPanc SS ma utrzymać Siedlce i oswobodzić rejon wokół miasta, szczególnie na północnym-wschodzie. W kierunku zachodnim utrzymać szosę z Siedlce do Kałuszyna i uniemożliwić przeciwnikowi przedostanie się przez nią na północ”[65].

Niemcy przerzucili w rejon Siedlec 3 Dywizję Pancerną SS „Totenkopf” pod dowództwem gen. mjr SS Helmutha Beckera, która weszła w skład IV KPanc SS pod dowództwem Obergruppenführera Herberta Gille[66], przerzuconą z rejonu Białegostoku i podporządkowano 9. Armii niemieckiej pod dowództwem gen. Nikolausa von Vormanna oraz 2. Armii, którą dowodził gen. Walter Weiss[67]. Po sukcesach ACz w operacji brzesko-siedleckiej, Niemcy zakładali za wszelką cenę zatrzymać natarcie na Siedlce. Ponadto Niemcy do obrony miasta skierowali 5. Dywizję Pancerną SS „Wiking”. Generał W. Weiss rozpoznał plany sowieckie i w rejon Siedlce ściągnął w celu wzmocnienia południowego skrzydła poza Dywizjami Pancernymi  (5 i 3), 102 DP, 541 Dywizję Grenadierów Ludowych. 3 DPanc. SS „Totenkppff” 25 lipca zajęła pozycje obronne w rejonie Siedlec. Na jej wyposażeniu znajdowały się , m.in. czołgi typu średniego PzKpfw V „Panther”[68].

W walce o Siedlce Niemcy z rejonu Białej Podlaskiej skierowali 73. Dywizję Piechoty i 170. Pułk Grenadierów wspomagany przez samochody pancerne, czołgi i działa szturmowe. W ramach akcji „Burza” żołnierze 22 pp AK z Obwodu Siedlce „Sowa” otrzymali zadanie opanowania miasta, opanowania lotniska niemieckiego znajdującego się w Starej Wsi i wykonania ataku na siedzibę gestapo i żandarmerii[69].

Do działań w ramach akcji „Burza” w Siedlcach oddziały AK przystąpiły zgodnie z rozkazem mjr. Mariana Zawarczyńskiego „Ziemowit” już 20 lipca 1944 r. Sztab obwodu znalazł siedzibę w majątku rodziców Barbary Wachowicz w Krzymoszach, leżących w pobliżu Siedlec. W mieście w stanie gotowości bojowej został postawiony oddział ppor. Czesława Dylewicza „Krukowski”, który w początkowym okresie liczył 22 żołnierzy uzbrojonych w pistolety maszynowe, jeden lkm, jeden piat i jeden pancerfaust. Na jednego żołnierza oddziału przypadało średnio 4–5 granatów[70]. Dzięki współpracy z dezerterem – Polakiem z Pomorza (pochodził z okolic Tczewa) plut. Karolem Lewandowskim, który z Wehrmachtu przeszedł do oddziału „Krukowskiego”, i Niemcem pochodzącym z Nadrenii, żołnierzom AK w Siedlcach udało się rozminować kilka bloków mieszkalnych przy ul. 22 Pułku Piechoty, mosty garwoliński i łukowski, gmach banku, starostwa i poczty przy ul. Marszałka Piłsudskiego oraz katedrę i Gimnazjum im. Hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Warto podkreślić, że rozminowanie obiektów w mieście było możliwe dzięki tym dwóm żołnierzom niemieckim, którzy należeli do „Pi-Batalion” – batalionu pionierów zajmujących się minowaniem, stąd też znali plany zaminowania Siedlec[71]. Po rozminowaniu obiekty zostały obsadzone przez żołnierzy siedleckiego Kedywu.

W nocy z 24/25 lipca 1944 r. natarcie na miasto podjęły dywizje 2. gwardyjskiego korpusu kawalerii. 17 gwardyjska dywizja kawalerii gen. Kursakowa nacierała od południowego wschodu, zaś gwardyjska dywizja kawalerii gen. Jagodina od południa[72]. Natarcie wojsk sowieckich zakończyło się niepowodzeniem.

W trakcie walk o Siedlce do oddziału AK dołączyły dwa plutony żołnierzy dobrze uzbrojonych „Miecz i Pług” w sile ok. 60 ludzi  pod dowództwem ppor. Kazimierza Hofmana „Topór”[73]. Ciężkie walki toczyły się w obronie elektrowni w Siedlcach. W trakcie próby opanowania budynku elektrowni przez Niemców, sekcja AK dowodzona przez Z. Wachowicza zniszczyła granatami i butelkami z benzyną niemiecki czołg[74].

na zdj.:

Gmach budynku banku w czasie okupacji niemieckiej przy obecnej ul. J. Piłsudskiego 70 w Siedlcach, dzięki żołnierzom Kedywu ppor. Czesława Dylewicza „Krukowskiego” został uratowany przed wysadzeniem przez Niemców w lipcu 1944 r. (zbiory prywatne Wiesława Charczuka).

*

[56] Obliczenia Autora na podstawie opracowania Z. Gnat-Wieteska, Z dziejów „drugiej konspiracji”, Pruszków 2009.

[57] J. Strychalski, Realizacja planu „Burza”, „Nowe Echo Podlasia” nr 33, 1992, s. 8–9.

[58] J. Pawlak, Burza w siedleckim – relacja z 1994 r. w zbiorach Autora.

[59] A. Urban, Powstańcza Trylogia – „Burza” na wschodnim Mazowszu (cz. 1), http://mws.org.pl/artykul,powstancza-trylogia–burza-na-wschodnim-mazowszu-cz-1,6008.

[60] J. Gozdawa-Gołębiowski, Obszar Warszawski, [w:] Operacja „Burza”…, s. 282–283.

[61] Z. Gnat-Wieteska, Armia Krajowa Obwód „Gołąb” – Garwolin, Pruszków 1997, s. 189–190.

[62] J. Gozdawa-Gołębiowski, Obszar Warszawski, [w:] Operacja „Burza”…, s. 282–283.

[63] P. Matusak, Europa walcząca…, s. 219.

[64] A. Szostek, Moje wspomnienia, Sochaczew 2004, s. 158–160.

[65] T. Sawicki, Podlasie w niemieckich planach wojennych (wiosna – lato 1944 r.), [w:] Związek Walki Zbrojnej – Armia Krajowa na Podlasiu, pr. zb. pod red. K. Pindla i A. Kołodziejczyka, Siedlce 1998, s. 81.

[66] H. Stańczyk, Działania zbrojne na Polesiu, Podlasiu i wschodnim Mazowszu, [w:] Działania militarne na Mazowszu i w Polsce północno-wschodniej, red. nauk. W. Wróblewski, Warszawa 2000, s. 421.

[67] Tenże, Działania zbrojne…, [w:] Działania militarne…, s. 414.

[68] J. Ledwoch, Waffen SS – jednostki pancerne, Warszawa 1993, s. 38.

[69] L. Dmowski, „Burza na Podlasiu”, „Echo Podlasia”, nr 28, 1994, s. 7.

[70] J. Gozdawa-Gołębiowski, Obszar warszawski, [w:] Operacja „Burza”…, s. 288.

[71] F. Gryciuk, Siedlce 1944-1956, Warszawa 2009, s. 27.

[72] W. Kempa, Na przedpolu…, s. 298.

[73] W. Charczuk, Formacje zbrojne Obozu Narodowego na Południowym Podlasiu w latach 1939–1947, Siedlce 2003, s. 147;  J. Pawlak, Nie walczyli dla sławy i krzyży. Ośrodek I ZWZ-AK Siedlce „Sówka” 1939–1944, Warszawa 1996, s. 123; Dowódcą jednostki „Miecz i Pług” był były właściciel piwiarni przy Piłsudskiego 76 w Siedlcach, który zmobilizował do walk o Siedlce ok. 60 żołnierzy, jego żołnierze mieli za zadanie wystawić czujki wzdłuż ulicy Piłsudskiego. Warto nadmienić że łącznikiem „MiP” między Siedlcami a terenem był Tadeusz Sbieszczak.

[74] S. Lewandowska, Ruch oporu na Podlasiu 1939–1944, Warszawa 1976, s. 388.