Ta płyta długo czekała na swoją kolej po zgraniu przez Pawła – nie mogłem się do niej przybrać, bo to materiał … niełatwy. Ale równocześnie świetny. Concept-album z senną opowieścią: z czasów, kiedy styl zespołu Wojciecha Waglewskiego dopiero się tworzył.

To druga studyjna płyta zespołu – po debiucie pod tytułem po prostu „VooVoo” wydanym rok wcześniej był jeszcze „Koncert”. Dziś, kiedy dyskografia VooVoo to ok. 30 tylko studyjnych płyt (!!!), ten winyl wciąż jest pamiętany i poszukiwany.

Wojciech Waglewski: „Sno-powiązałka jest antytezą pierwszej płyty. Ponieważ pierwsza miała brzmienie takie agresywne, mocne, to nam się zamarzyła płyta o łagodnym charakterze. Co jeszcze mogę powiedzieć? Ja jej dawno nie słuchałem, bo już nie słucham analogów… Ale to chyba była niezła płyta. Miała fajną konstrukcję. Mam do siebie pretensje o głos, który tam wydobywam, ale to było w dwa tygodnie po wyrwaniu jedenastu zębów, w związku z czym miałem kłopoty z dykcją. Przy takiej dziurze w paszczy to bardzo ciężko coś wydobyć z siebie. To był po prostu ból fizyczny… Sno-powiązałka ma charakter typowo książkowy – to jest jednak zwarta opowieść. I dużo jest tu przestrzeni i oddechu.”

 

1.„Zasnuty”  8:47

2. „Senator”  2:35

3. „Snardz” 2:48

4. „Mantra” 4:51

5. „Kto się obudzi” 2:58

6. „Niewidzialny” 4:40

7. „Esencja” 2:58

8. „Ursenów” 4:04

9. „Ja żyję” 5:57

 

Muzycy:

Wojciech Waglewski – śpiew, gitary, instrumenty klawiszowe

Jan Pospieszalski – gitara basowa

Mateusz Pospieszalski – saksofon

Andrzej Ryszka – instrumenty perkusyjne