Na zdj. tytułowym: Tartak w Białej, pierwsza połowa lat 40. XX w.

W dolnym rzędzie od lewej: Wiktor Braun, Ewa Pławska (z d. Czajkowska), Zbigniew Braun.

Ze zbiorów autora.

Uwagi ogólne

Artykuł powstał na kanwie życiorysu ppor. Zbigniewa Brauna „Grota”[1], własnoręcznie spisanego w listopadzie 1947 r. na polecenie Rejonowej Komendy Uzupełnień (RKU) w Białej Podlaskiej[2]. Przedłożenie życiorysu było jednym z elementów szerszej metodyki postępowania z wracającymi z Zachodu byłymi oficerami WP, którzy po rejestracji w punkcie Państwowego Urzędu Repatriacyjnego (PUR) mieli w przeciągu 14 dni (oraz 3 dni od przybycia do miejsca zamieszkania) zgłosić się na miejscowym posterunku Milicji Obywatelskiej[3]. Jak widać, kolejnym punktem tej procedury była wizyta repatrianta w najbliższym RKU, której Zbigniew dokonał w niecały miesiąc po powrocie do Polski. Z datowania części dokumentów sporządzonych w bialskim RKU wynika, że „Grot” trafił tam w poniedziałek, 24 listopada 1947 r., przynosząc ze sobą kilka odpisów sporządzonych dzień wcześniej, 23 listopada, przez wójta gminy Biała[4]. Sprawa musiała więc być wyjątkowo pilna, skoro wójt wykonywał swoje urzędowe czynności w teoretycznie wolną od pracy niedzielę. Z drugiej strony, ten drobny szczegół rzuca nieco światła na stosunki panujące ówcześnie w podradzyńskiej gminie Biała.

Chociaż II wojna światowa skończyła się ponad 2 lata wcześniej, formalnie wciąż jeszcze obowiązywał dekret Rady Ministrów z 22 marca 1945 r. o częściowej mobilizacji do służby wojskowej[5]. Na podstawie art. 1 c) dekretu Zbigniew Braun jako „oficer rezerwy” oraz „oficer byłych tajnych organizacyj wojskowych”, nadal podlegał powołaniu do czynnej służby wojskowej[6]. Wizyta w RKU powinna więc służyć przede wszystkim wprowadzenia ppor. „Grota” do wojskowej ewidencji, tudzież ustaleniu jego aktualnego (oraz przyszłego) stosunku do służby wojskowej w szeregach nowego, ludowego Wojska Polskiego (LWP). Tymczasem pośród dokumentów zgromadzonych w teczce personalnej 32. oficera WP trudno natrafić na taki, który jednoznacznie określałby sposób zaklasyfikowania ppor. Brauna z punktu widzenia aparatu mobilizacji i uzupełnień LWP. Tym samym można odnieść wrażenie, że główny powód wezwania „Grota” do RKU był zupełnie inny i że miał on niewiele wspólnego z podstawową działalnością komendy uzupełnień. Przede wszystkim chodziło o prześwietlenie wojennej oraz przedwojennej przeszłości oficera, a funkcjonariusz w wojskowym mundurze niejako zastępował właściwego do tej roli przedstawiciela służb bezpieczeństwa rządu warszawskiego. Przyczyna takiego stanu rzeczy była prosta: funkcjonariusze terenowych urzędów bezpieczeństwa zwyczajnie nie nadążali z wykonywaniem wszystkich swoich obowiązków, więc ich część scedowali na funkcjonariuszy wojskowych komend rejonowych (WKR)[7]. Jak wynika z załączonych dokumentów, sprawa ppor. Brauna nie należała do stricte wewnętrznych spraw bialskiego RKU. Ze służbowych adnotacji wynika, że przynajmniej odpis legitymacji b. jeńca wojennego został przesłany dalej, jako jeden z załączników do pisma DOW VII Nr Wch. 06277/V z dn. 16 grudnia 1947 r. Sygnatura jednoznacznie wskazuje, że w sprawie ppor. Brauna bialski RKU prowadził korespondencję z Dowództwem Okręgu Wojskowego nr VII w Lublinie (DOW VII), istniejącym w latach 1945-1949[8], któremu od 1 lutego 1945 r. podlegały wszystkie RKU z terenu ówczesnych województw lubelskiego oraz rzeszowskiego[9]. Wygląda więc na to, że przypadek „Grota” został potraktowany poważnie.

Nie znamy szczegółów przebiegu wizyty ppor. „Grota” w bialskim RKU. Nie wiemy czy spotkanie twarzą w twarz z wojskowym przedstawicielem nowej władzy miało charakter przyjacielskiej pogawędki, czy wnikliwego przesłuchania. Z pewnością ppor. Braun – przynajmniej teoretycznie – miał możliwość swobodnej wypowiedzi, co przybrało formę własnoręcznie spisanego życiorysu. Z drugiej strony tak bezpośredni (i chyba pierwszy) kontakt z umundurowanym funkcjonariuszem komunistycznego reżimu, raczej musiał wzbudzać nieufność u młodego, lecz wychowanego na przedwojennych wzorcach oficera. Przywołany w treści zeznań „Adam” (mjr Stanisław Prus) jeszcze w 1944 r. został osadzony przez NKWD w więzieniu na Zamku Lubelskim i nigdy z niego nie wyszedł. Prawdopodobnie został zamordowany na przełomie lat 1944/1945. Nieco później, na 3 miesiące przed zakończeniem II wojny światowej, na ulicach niedawno oswobodzonych spod niemieckiej włądzy polskich miast pojawił się propagandowy plakat pokazujący AK w charakterze „zaplutych karłów reakcji”[10].

Ową nieufność widać w wyraźnej powściągliwości, z jaką 32-latek opisuje swoje wojenne przeżycia. W odróżnieniu od licznych kombatantów, Braun wcale nie chwali się swoją bohaterską postawą, ani udziałem w brawurowych akcjach zbrojnych. Wprawdzie napomyka o trzech Krzyżach Walecznych, lecz nie podaje żadnych szczegółów związanych z okolicznościami tych nominacji. Bo przecież na każdą z nich trzeba było zasłużyć. Przypomnijmy, że na mocy rozporządzenia z sierpnia 1920 r. Krzyż Walecznych ustanowiono „celem nagradzania czynów męstwa i odwagi, wykazanych w boju” i nadawano każdemu żołnierzowi armii czynnej, który „wyróżnił się czynem męstwa i odwagi w boju”[11]. Tego aspektu „męstwa i odwagi” nijak nie widać w wojennym życiorysie „Grota”. Gdzieś kogoś „zlikwidował”, w Powstaniu bronił „jakiegoś odcinka”. Trudno więc dociec, czym dokładnie zasłużył na te stricte bojowe odznaczenia. Możemy jedynie spekulować, że skoro o nadanie trzech Krzyży Walecznych wnioskowało, niezależnie od siebie, przynajmniej dwóch różnych dowódców i to w różnym czasie, to młody oficer rzeczywiście musiał wyróżnić się brawurową i odważną postawą na polu bitwy.

Osobny wątek poniższej relacji stanowi zagadnienie, do jakiej konspiracyjnej organizacji należał Zbigniew Braun w czasie niemieckiej okupacji? Najwyraźniej, przygotowując się do wizyty w RKU, „Grot” nie zdołał wypracować jednolitej wersji zdarzeń i musiał na miejscu uciekać się do pewnej improwizacji. Zresztą z dosyć marnym skutkiem.

Jak wynika z zeznań, stosunkowo szybko musiał opuścić rodzinny dom w Białej koło Radzynia „ze względu na bezpieczeństwo”, chociaż do żadnej organizacji rzekomo wówczas nie należał. Inna sprawa, że Braunowie – z racji swej przedwojennej pozycji – zdawali się pozostawać w dość poprawnych stosunkach z miejscową policją, więc ostrzeżenie o podjęciu działań zagrażających bezpieczeństwu Zbigniewa mogło dotrzeć do niego zupełnie inną drogą.

___

Przypisy

[1] Zbigniew Braun używał także pseudonimu „Zbyszek” [za:] https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/zbigniew-braun,4361.html [dostęp: 9 VIII 2023 r.]

[2] Zawartość teczki sygn. WBH/CAW II.56.10628: 1) kwestionariusz p.n. „Arkusz ewidencji personalnej”, sygn. RKU Biała Podl. Nr uch. 022692/47; 2) kwestionariusz p.n. „Praca cywilna w przeszłości i służba w wojsku (od początku pracy zawodowej)”, podpisany w dn. 24 XI 1947 r.; 3) Życiorys; 4) odpis Legitymacji b. jeńca wojennego z 29 V 1945 r.[?], sporządzony przez Wójta Gminy Biała w dn. 23 XI 1947 r. [b. słabo czytelny]; 5) odpis Zaświadczenia o przebiegu służby w Powstaniu Warszawskim, wystawionego przez ppor. Płatowskiego w Lubece w dn. 24 V 1945 r. [?], sporządzony przez Wójta Gminy Biała w dn. 23 XI 1947 r. [b. słabo czytelny]; 6) Odpis zaświadczenia nr 667907 z 26 X 1947 r. wystawionego przez Państwowy Urząd Repatriacyjny, Punkt Przyjęcia w Szczecinie, sporządzony w dn. 24 XI 1947 r. w Białej Podlaskiej przez chor. Kruszewskiego.

[3] Odpis zaświadczenia nr 667907 z 26 X 1947 r. wystawionego przez Państwowy Urząd Repatriacyjny, Punkt Przyjęcia w Szczecinie, WBH/CAW II.56.10628.

[4] Nie chodzi tu o Białą Podlaską, lecz o wieś Biała, położoną pod Radzyniem Podlaskim.

[5] Dz. U. 1945, nr 11, poz. 55.

[6] Dekret z 22 III 1945 r. formalnie uchyliła dopiero Ustawa z dn. 4 lutego 1950 r. o powszechnym obowiązku służby wojskowej (Dz.U. 1950, nr 6, poz. 46).

[7] R. Kobylarz-Buła, Element podejrzany. Ślązacy – żołnierze Wehrmachtu i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w dokumentach Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, [w:] Politycznie obcy! Żołnierze Wojska Polskiego w zainteresowaniu komunistycznego aparatu represji i propagandy w latach 1944-1956, red. B. Polak i P. Skubisz, Szczecin 2016, s. 182-183. Szerzej nt. metodologii postępowania z żołnierzami powracającymi z Zachodu zob. A. Marcinkiewicz-Kaczmarczyk, Sytuacja żołnierzy polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie po powrocie do kraju (1945-1948), [w:] Politycznie obcy…, s. 159-174.

[8] https://wbh.wp.mil.pl/pl/pages/dowodztwo-okregu-wojskowego-nr-vii-lubelskiego-1945-1949-sygn-iv5107-2022-07-08-sdg4/ [dostęp: 28 VIII 2023 r.].

[9] https://archiwum-wszwrzeszow.wp.mil.pl/pl/156.html [dostęp: 28 VIII 2023 r.].

[10] J. Przybylski, Podziemie zbrojne w Polsce w latach 1944-1948 (geneza i historyczne refleksje), „Studia Gdańskie. Wizje i rzeczywistość”, t. 15, 2018, s. 209.

[11] Rozporządzenie Rady Obrony Państwa z dn. 11 sierpnia 1920 r. o ustanowieniu Krzyża Walecznych, Dz.U. 1920, nr 87, poz. 572.