Syn nie lubi szkoły, wynosi z niej poczucie niesprawiedliwego traktowania. Zapewne bezpodstawne, wynikające z subiektywizmu własnego osądu. Syn ma w dzienniku numer 2. Pytałem go wczoraj, kiedy ostatnio załapał się na „szczęśliwy numerek”. Mówi, że dawno, tak dawno, że nie pamięta. Dzisiaj dzień bez lekcji, bo Święto Edukacji Narodowej, ale coś mnie podkusiło i wszedłem na ten ich e-dziennik. Trochę się zdziwiłem, że w taki dzień „system” też losuje te numerki… Nawet mu nie mówiłem. Upiłem się za niego…