Korzystając z ogłoszonej amnestii, w 1856 roku powraca Orda do rodzinnych Worocewicz i zajmując się majątkiem udziela ugruntowanych nauk m. in. synowi generała Adama Rzewuskiego, a także nieustannie odbywa pracowite podróże w wiadomym już celu.

Pliki prac gromadzi u swojej siostry Hortensji Skirmuntowej. Wiele z nich pochodzi z guberni lubelskiej, piotrkowskiej, płockiej, kieleckiej, radomskiej i suwalskiej.

Od 1873 do 1883 roku, za sprawą wspomnianej już pracowni litograficznej w Warszawie ukazuje się wydawany na koszt własny
Napoleona Ordy „Album historycznych pejzaży Polski,” w skład którego weszło 260 prac. Album składał się z 8 serii po 3 zeszyty każda. Było ich oczywiście więcej, a te, które nie przechowały się w oryginałach znane są z reprodukcji w „Dzienniku Ilustrowanym” od 1870 do 1881 roku.

Zmarł w Warszawie 26 kwietnia 1883 roku, a spoczął w rodzinnym grobowcu w miejscowości Janów na Grodnieńszczyźnie.
Największe zbiory prac Napoleona Ordy w Polsce powinny znajdować się w Muzeum Narodowym w Krakowie. Jest to 97 prac, jako dar Konstancji Skirmuntowej. Kolejne 30 prac w Muzeum Narodowym w Warszawie, oraz jedna praca w Bibliotece Ossolińskich.

… Ta przeszłowiekowa atmosfera bezcennych zabytków pewnie już nie powróci. Duch jej odszedł bezpowrotnie wraz z życiem pokoleń. – Ale – dzięki Bogu – zachowały się jeszcze, choć nieliczne, to jednak wielce znaczące wysepki sławy i chwały tkwiące w nich, a nierzadko niestety tylko w ich ruinach.

My współcześni odwiedzając je, chcielibyśmy jak najwięcej wiedzieć o nich, o ludziach w nich przebywających, o ich życiu, o wydarzeniach jakie miały miejsce na przestrzeni lat i wieków, ale także o skarbach kultury, sztuki, architektury i historii, którą stanowią i której świadkami na zawsze powinny pozostać.

– Niech by tylko w oknach i okienkach starych pałaców i zamków odbijał się ostatni promień zachodzącego słońca, a wszystko pozostałe przypomnimy sobie i dopowiemy w istniejących jeszcze zabytkach, ich muzealnych salach … i odczujemy podczas wieczornej przechadzki po ocalałych alejkach pałacowych parków.