Czasy ograniczeń, przebywania w zamkniętych pomieszczeniach, pokazały nam wszystkim, że dom na wsi, dom przy lesie, a co za tym idzie możliwość uprawiania ziemi – są wartościami nader pożądanymi. Omawiana tutaj książka o tym właśnie mówi, choć nie wyklucza braku ziemi, braku miejsca i maleńkich mieszkań.

Wszędzie można żyć lepiej, być bardziej ekologicznym, bardziej blisko natury. Nim to nastąpi trzeba jednak zdobyć wiedzę, poznać otaczający świat, nauczyć się żyć na nowo. Dla mnie, osoby mieszkającej na wsi, nowością staje się permakultura. To ona właśnie zagości w moim życiu, w czym książka Joanny Włodarskiej bardzo mi pomoże. Podniesione zagony wałowe, ich przygotowanie i zasiewanie to pomysł dla wszystkich chcących działać bardziej Eko.

Autorka pokazuje jak stać się coraz bardziej niezależnym od sklepów, jak zbliżać się do natury i mniej jej szkodzić. Ktoś powie – nie mam ziemi = autorka odpowie – załóż ogród w pojemnikach, w donicach, zagospodaruj balkon. Rozwiązań znajdziemy wiele, a konkretne porady ułatwią sprawę. A co warto sadzić? Na pewno zioła, które odpowiednio przygotowane dadzą nam zdrowie i urodę. Domowa apteczka to bardzo ciekawy rozdział pokazujący, że choćby drogie apteczne syropy na kaszel można zrobić samemu i to praktycznie bez kosztów.

Podobnie jak sery – serowarstwo nie jest wcale takie trudne. Z tą książką wiele rzeczy staje się łatwymi gdyż są dobrze opisane, a porady autorki trafnie odpowiadają na potrzebę zainteresowanych tematem. Rady babć czasem przepadają w naszej pamięci, ale ta książka je przypomina i podaje w możliwie najprzyjemniejszej formie. Polecam zajrzeć do tej skarbnicy wiedzy o naturalnym życiu.

Joanna Włodarska, Samowystarczalni w domu i ogrodzie, Pascal, Bielsko-Biała 2020