„Szarzyzna, czyli Szary i polszczyzna” cz. XI.

 

Ł

Ł to łamigłówka, to łamacz języka. Łatwo napisać, gorzej odczytać. Łzy i łamanie rąk.

M

M – najbardziej egoistyczna z liter. Mój, moje, mnie. Mam. M jak miłość, jak mama, jak pierwsza litera imienia mojej mamy – Małgorzata, jak pierwsza litera imienia mojej żony – Magdalena i pierwsze litery imion Jej sióstr: Marta, Małgosia, Monika. O tych osobach dużo i ciepło mówię, a jeszcze więcej i częściej myślę.

N

N to litera ambiwalentna. Albo bowiem jest coś naj – lepsze, albo naj- gorsze. Albo czegoś nie ma. Nie było nigdy i nigdzie. Nic. Nikogo. Dla mnie osobiście litera N ma w sobie dużą dozę smutku. N to przecież nic, nikt, nigdy, nigdzie, nie, nawet.

Pierwodruki i przedruki, Radom 2010