Pierwotnie plan na dzisiejszą melodię był inny, ale wczoraj w podróży naszło mnie na „Aliena” i zdałem obie sprawę, że w lidze, w której chodziło TSA, nie mieli sobie równych.

Nowak miał wielką łatwość do produkcji mocnych riffów, z którymi potężny wokal Piekarczyka był w stanie konkurować. Przecież to co oni tu zrobili w ostatnich 25 sekundach to jest poziom światowy.