Kalwaria była wzgórzem niezbyt wysokim, łączącym się z górą Syjon, na której stał kościół ( Świątynia Jerozolimska – przyp.C.R.) i z górą Moria, gdzie Abraham podniósł rękę na syna swego, chcąc go zabić na ofiarę Bogu. Trzy te góry tworzyły jedno pasmo i oznaczały się jedną nazwą i na nich kapłani Starego Testamentu składali Bogu ofiary. Według podania ta część góry Moria, nazwana tak z natchnienia Bożego przez Abrahama, co znaczy Bóg widzi, albo raczej Bóg patrzy, która się zowie dlatego Golgotą albo Kalwarią, czyli górą Trupiej głowy, że na niej zostały złożone i pochowane kości pierwszego człowieka, albo przynajmniej głowa, pobożnie przechowana w arce Noego. Na tę też pamiątkę dziś krucyfiksy nasze mają umieszczone u stóp Ukrzyżowanego wyobrażenie trupiej głowy” – pisał x.Walenty Załuski w „Żywocie Najświętszej Maryi Panny”.


Scena z obrazu autorstwa Józefa Buchbindera znajdującego się w ołtarzu głównym radzyńskiego kościoła św. Trójcy uchwyciła moment, kiedy zaćmienie, które było znacznie gęstsze niż zwyczajne zaćmienie słońca, już ustępuje. Pojawia się dzień, który ma się już ku końcowi i widzimy w oddali te barwy nieba charakterystyczne dla późnego wieczora.

Zbliżał się szabat, najuroczystszy w roku, bo przeznaczony na obchód Paschy, więc nie wolno było pozostawiać w taki dzień ciała skazańca na krzyżu.Widząc, że Pan Jezus już nie żyje, legioniści nie połamali Jego goleni, tak jak zrobili to złoczyńcom, ale jeden z nich przebił prawy bok Zbawiciela, z którego wyszła krew i woda. Spełnia się w ten sposób wizja starotestamentowego proroka Ezechiela na temat liturgii niebiańskiej, której echem są nasze ziemskie ceremonie.

Oto antyfona „Vidi aquam” zaczynająca Mszę świętą wyłącznie w okresie Wielkanocnym oznajmi słowa proroka:” Widziałem wodę płynącą z prawej strony Świątyni, alleluja. I wszyscy, do których doszła ta woda, zostali zbawieni i mówią: Alleluja, Alleluja.” Przebicie włócznią było ostatnią zniewagą, jaką zadano martwemu ciału Pana Jezusa. ” Boleść, jakiej doznała wtedy Najświętsza Panna, była tak wielką, że gdyby Maryja nie cudem była zachowaną przy życiu, byłaby od niej umarła” – mówiła pod wpływem objawień św. Brygida. Zabity na krzyżu Pan Jezus ma na głowie koronę cierniową, którą św. Bonawentura i św. Ambroży nazywali bolesnym diademem.

Na rozkaz Piłata,nad głową umieszczono Titulus Crucis, tabliczkę, na której napisano w języku łacińskim, greckim i hebrajskim powód skazania Chrystusa na śmierć: Jezus Nazarejczyk Król Żydowski. Od wieków, wyłącznie te trzy języki obecne są we Mszy św. Wszechczasów zwanej potocznie trydencką. Łacina – rzecz oczywista. Greka występuje w Kyrie, jako znak jedności między Kościołami Zachodu i Wschodu. O. Pierre Lebrun pisał, że ” Mówimy dziewięciokrotnie Kyrie lub Christe, aby naśladować śpiew aniołów, których jest dziewięć chórów ( serafiny, cherubiny, trony, panowania, zwierzchności, potęgi, moce, archaniołowie, aniołowie); a mówimy trzy razy Kyrie Eleison do Ojca, trzy razy Christe Eleison do Syna i trzy razy Kyrie Eleison do Ducha Świętego – aby uwielbić na równi trzy Osoby Najświętszej Trójcy. Słowo hebrajskie pojawia się w Sanctus, jest nim „Sabaoth” i oznacza zastępy. Całość brzmi: ” Sanctus, Sanctus, Sanctus, Dominus Deus Sabaoth.Pleni sunt caeli et terra gloria tua.Hosanna in excelsis (Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów.Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej.Hosanna na wysokości.) Słowem hebrajskim jest również „amen”, oznaczające życzenie „niech się stanie”, które słyszymy również u Maryi, która wypowiedziała pamiętne „fiat”.

U stóp Jezusa Chrystusa klęczy Maria z Magdali. Józef Buchbinder jakby przywołuje wcześniejsze wydarzenie, które miało miejsce w domu faryzeusza. Pan Jezus naonczas powiedział do Szymona: „Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich…”.Jest też św. Jan Ewangelista, który jako jedyny z Apostołów, jak głosi Tradycja, umarł śmiercią naturalną. Pod Krzyżem Pan Jezus ukochanemu uczniowi powierzył w opiekę Swoją Matkę, a Maryi Jana jako przybranego syna.

Zdjęcia obrazu „Ukrzyżowanie” autorstwa Józefa Buchbindera pochodzi z „Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce. Powiat Radzyński.” wydanego przez IS PAN.