4 stycznia br. burmistrz Radzynia wydał zarządzenie, powołujące Roberta Mazurka na kolejne 5 lat jako dyrektora Radzyńskiego Ośrodka Kultury. Pełniący równocześnie funkcję przewodniczącego Rady Powiatu, Mazurek zarządza placówką od 5 stycznia 2018 r.
Na progu nowej „kadencji” można pokusić o bilans działań szefa ROK-u. Jak wypada? To niech ocenią nasi czytelnicy.
Wśród niezaprzeczalnych plusów wielu wskaże – cieszące się dużą popularnością – „Radzyńskie Spotkania z Podróżnikami” czy odbywające się w wakacyjne niedziele „Letnią Scenę ROK-u” ( w wakacyjne czwartki proponuje także plenerowe seanse w „Kinie pod chmurką”). Niektórzy dodadzą do tego „Galerię na płocie”, wernisaże na pl. Wolności, danie swobody działania Tomaszowi Młynarczykowi z RKF „Klatka” oraz Arkadiuszowi Kulpie, kustoszowi „Galerii Oranżeria”.
Mazurek jest częstym gościem TVP 3 Lublin, gdzie opowiada o swoich planach czy zrealizowanych imprezach. Te ostatnie budzą czasem kontrowersje wśród dawnych bywalców „Oranżerii”. Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Autorską zmieniły nie tylko formułę (pozbawiono je konkursu debiutujących ze sceną), ale w 2022 r. także żelazny termin. Z ostatniego weekendu wakacji Mazurek przeniósł je na…październik.
W ROK-u nie ma także Międzynarodowych Warsztatów Teatralnych „Dialogi”, a forma rozstania się z ich inicjatorem – uznanym w skali ogólnopolskiej instruktorem, Januszem Szymańskim do dziś budzi niesmak. Podobnie wyglądała sprawa zakończenia współpracy z wieloletnim pracownikiem placówki, Wojciechem „Molasem” Gilem.
Współpraca z mediami
Mazurek mocno postawił na promowanie wydarzeń, dziejących się na deskach ROK-u. Stworzył własny portal – kochamradzyn.pl oraz prezesuje zarejestrowanemu przy Domu Kultury Stowarzyszeniu „Podróżnik”. Pozostaje obojętny na apele o postawienie oficjalnej strony ROK-u, z bogatymi archiwaliami – czyżby bezpowrotnie utraconymi?
Zarazem ograniczył kontakt z lokalnymi mediami, usuwając ich loga z medialnego patronatu rok-owskich imprez. Każdy próbujący skontaktować się z samym dyrektorem natrafia na spore trudności. Nie odpisywanie na maile i smsy jest na porządku dziennym.
Sporym cieniem było wyproszenie dwójki dziennikarzy (w tym piszącego te słowa) z ubiegłorocznej Gali 60-lecia ROK-u. Fakt, że publiczne wydarzenie, opłacane z pieniędzy podatników, staje się zamkniętą imprezą to niebywały skandal.
Ogólnopaństwowe odznaczenia, częste wizyty w mediach przy ignorowaniu lokalnych tytułów, każdy przejaw merytorycznej krytyki traktowany jest (tu cytat) jako „atak i nagonkę” i „ruchy politycznych przeciwników”.
Biletowane spektakle z udziałem gwiazd małego ekranu – w porządku, ale gdzie troska o młodych adeptów teatru? Koncerty gwiazd? W porządku, ale czy ROK ma pod skrzydłami młodych muzyków?
Jak dla Ciebie, drogi Czytelniku, wypada bilans obecnego dyrektora ROK-u? Jakie będzie kolejne 5 lat? (Mówi się o możliwym starcie dyrektora w jesiennych wyborach parlamentarnych).
*
O ROK-u piszemy od początku powstania portalu. Zapraszamy do lektury
„Oranżeria” przesunięta na październik. A gdzie szacunek do tradycji?