Nie mogę się domyśleć –
Po co im ta zabawa
W jakieś „wybory do sejmu”,
W jakieś wyborcze prawa,

W jakąś demokratyczną
Reprezentację narodu?
Po co im tyle kłopotów?
Po co tyle zachodu?

*
Gdy grzeczne dzieci się bawią
W „żandarma i bandytę”,
Wyżywają się w dzieciach
Instynkty niewyżyte.

Ale po jaką cholerę –
Niechże mnie kto oświeci –
Dorosłe czerwone zbiry
Bawią się w grzeczne dzieci?

Ale po jaką chorobę –
Kto mnie poinformuje? –
Stare sowieckie opryszki,
Sędziwe radzieckie zbóje,

Pełnoletni bandyci,
Oprawcy i złodzieje
Bawią się w demokrację?
W prawa i przywileje

Krytyki, opozycji,
Dyskusji, parlamentu?
Po co tyle zachodu?
Po co tyle zamętu?

*
Cały kraj mają w garści.
Ukradli i dzierżą w łapie.
Jak się żywnie spodoba
Bolszewickiemu satrapie –

Tak zrobią. Jak każe Kremlin –
Tak będzie. Nie ma obawy,
Żeby Moskwa o zdanie
Pytała się Warszawy.

W żadnych sprawach, o żadnych
Kwestiach, na żadne tematy
Nie ma z Moskwą dyskusji.
Nie ma z Moskwą debaty.

Nie ma z Moskwą polemik.
W ogóle – nie ma rozmowy.
Masz inne zdanie? Nieszczęsny!
Wybiją ci je z głowy

Pięścią. Pięść to ich pierwszy
I ostatni argument,
Dokument konstytucyjny,
Dialektyczny instrument

Masz swoje zdanie? Krytyczne?
Cień odmiennej opinii?
Nieszczęsny! Odchylony
Od marksistowskiej 1inii!

Już dokoła twej głowy
Oskarżycielskie wrzaski!
Już nad twą głową klątwa
Stalinowskiej nielaski!

Już twoją duszą zgubioną
Diabły z Bezpieki kupczą!
Już oni ciebie zgomułczą!
Już oni cię zosubczą!

Będziesz się miał z żymierska,
Zdrobnerska i z grubecka.
I taka twoja kariera
Demokratyczno-radziecka.

*
I naraz te diabelskie
Syny, kuzyny i szwagry
Po zabawach w procesy,
w rewizje, czystki, łagry,

W egzekucje i zsyłki,
W śmierć ludzką i ludzki lament –
Bawią się. W co? W demokrację.
W narodowy parlament,

W sejm polski – i jego polskie
przywileje i prawa…
Nie mogę się domyśleć –
Po co im ta zabawa?

Nie mogę się domyśleć –
Tak chciałbym dowiedzieć się od nich:
Po co im tyle ZACHODU
Dla celów tak bardzo WSCHODNICH? …