14 września lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował na facebookowej stronie, że zakończyły się badania archeologiczne na terenie zespołu pałacowo-parkowego w Radzyniu. Naszym zdaniem nie są one skończone i należy je ocenić jako wstępne.
Główny wysiłek badawczy skupiony był na dziedzińcu, ale i ten w całości nie został zbadany, bo zostały odkryte te miejsca, które wskazało rozpoznanie geofizyczne terenu. Tymczasem pominięto pozostałą część terenu dziedzińca, którą georadar nie wskazał. Z całą pewnością nieprzebadane miejsca zawierają wiele interesujących artefaktów. Oczywiście doceniamy ten zakres badań, który do tej pory został zrobiony, a odkrycia, które zostały poczynione, uznajemy za bardzo cenne. Nie użyjemy słów „spektakularny” i „sensacyjny”, tylko dlatego, że chcemy pozostawić je na później, no to co przed nami. Mamy potwierdzone osadnictwo pradziejowe, odkryto warsztat garncarski z przełomu XV i XVI wieku, rozpoznano w części wygląd dziedzińca z XVIII wieku, odnaleziono ciekawe artefakty. Czekamy na fotografie odnalezionych kafli typu wawelskiego, bo może się okazać, że w radzyńskim zamku Kazanowskich lub Mniszchów stały piece wykonane przez tych samych rzemieślników, którzy pracowali dla Wawelu. Gdyby zbadać cały dziedziniec, to może Radzyń miałby szansę ( podobnie jak to miało miejsce w Żelechowie) odnaleźć kafel z sygnaturą samego Bartosza z krakowskiego Kazimierza.
Pisaliśmy już o tym kilkukrotnie, ale warto napisać jeszcze raz, że zakrojone na dużą skalę wyprzedzające badania archeologiczne winny być wykonane długo przed rozpoczęciem prac budowlanych, tak aby archeolodzy mieli komfort pracy i nie byli poganiani terminami wynikającymi z podpisanej umowy na dofinansowanie rewitalizacji. Pisaliśmy o tym nie post factum, ale znacznie wcześniej. Nikt wtedy nas nie słuchał. Jakie są tego efekty? Prace badawcze w jakiejś części prowadzone były na zatartych przez prace ziemne stanowiskach archeologicznych. Pomimo tych trudności, wiele odkryto. Kamienne rynsztoki wykonane, jak z dużym prawdopodobieństwem przypuszczamy, w czasach Eustachego i Marianny małżonków Potockich gdyby mogły mówić to zapewne powiedziałyby: po co układać na dziedzińcu płyty i kostki granitowe, które nie mają zupełnie kontekstu historycznego, skoro na podstawie badań archeologicznych można zrekonstruować dziedziniec z czasów największej świetności Radzynia? Gdyby badania zostały zrobione wcześniej, to byłby czas na spokojną analizę wyników, wykonanie projektu rewitalizacji dziedzińca zgodnego z duchem epoki. Nie wiemy jakie środki z całej puli rewitalizacji pałacu zostały przeznaczone na rozpoznanie archeologiczno-architektoniczne naszego zabytku, ale wiemy, że u źródła całej idei dofinansowania rewitalizacji zabytków leży wykonanie tego na możliwie najwyższym poziomie. To są uwagi, które są w dalszym ciągu aktualne, choćby w kontekście planowanej rewitalizacji parku. Wątek ogrodów zostawimy na inny wpis.
Powróćmy jeszcze to odkrytego warsztatu garncarskiego z przełomu XV i XVI wieku. Dzięki odkrytym pozostałościom dawnej drewnianej ściany zamykającej obiekt można spróbować bardzo precyzyjnie datować zamek z przełomu późnego średniowiecza i nowożytności, który w części znajduje się w obecnej bryle pałacu. Metoda dendrochronologiczna datowania drewna pozwala, przy uzyskaniu odpowiednich próbek materiału do badania, na określenie czasu ścięcia drzewa z dokładnością do jednego roku. Jeśli założymy, że warsztat garncarski ( w którym nie tylko wykonywano gliniane naczynia, ale również kafle, być może fajki) został założony w czasie funkcjonowania pierwszego zamku, to możemy w końcu uzyskać konkretne datowanie radzyńskiego „fortalitium seu castrum”. Kto wie, może ostatecznie pozostaniemy w wieku XV i zaczniemy się zastanawiać czy Jan Długosz pisząc ” oppidum” nie miał na myśli tylko miasto (małe miasteczko), ale również, jak podaje drugie znaczenie słownik łaciny średniowiecznej ” miejscowość ufortyfikowana o charakterze obronnym, warownia”
Na zdj. tytułowym: fragment kafla piecowego odnalezionego w czasie badań archeologicznych w Żelechowie, fot. W.Bis.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.