Przed tygodniem była płyta „SZAJBA” z nagraniami ze stycznia 1979. Dziś recital o siedem lat późniejszy – kompilacja dwóch styczniowych wieczorów z 1986 roku w ukochanym teatrze Wojciecha Młynarskiego (obecnie grają tam spektakl „MISJA MŁYNARSKI”, byłem, warto).
Świetne teksty, genialna autokonferansjerka, a na fortepianie prof. Tadeusz Suchocki (z nim występował Młynarski podczas swojego jedynego koncertu w Radzyniu na „Oranżerii” 2000).
Jest bardziej gorzko, bo sporo piosenek to refleksja po karnawale i zdławieniu „Solidarności” – czyli rzeczy nowe – ale też takie, których na „Szajbę” nie wpuściła gierkowska cenzura. Czego nie wpuściła na tę płytę cenzura jaruzelska okazało się dopiero w 1989 roku na płycie „Jeszcze w zielone gramy” (a jeszcze dobitniej w kompilacji „Zamknięty rozdział” wydanej w 2003 roku).
1. Niedziela na Głównym
2. W co się bawić
3. Po co babcię denerwować
4. Przyjdzie walec i wyrówna
5. Układanka – pucel
6. Ballada o maratonie pływackim Sopot – Puck
7. Diatryba
8. Tak jak malował pan Chagall
9. Mam zaśpiewać coś o cyrku
10. Jestem piłeczką ping-pongową
11. Ballada o dwóch koniach
12. Róbmy swoje
13. Przetrwamy