– Podróż odbywamy w maseczkach, proszę pani/pana – powtarzał konduktor zaglądając do przedziałów.
– Tylko czy my aktualnie odbywamy podróż, zważywszy, że pociąg stoi w szczerym polu od 15 minut?… – podzieliłem się z konduktorem wątpliwością.
– Pańskie szyderstwo nie odwiedzie mnie od głoszenia Dobrej Nowiny! – odparł konduktor znikając pośpiesznie (he he) w korytarzu.