w moich snach

ciągle pada

 

w kącie

klęczę na grochu

z łez

 

matka też tak cierpiała

– przejdzie – powtarzała –

 

ojciec na kolana posadzi

małą dziewczynkę

tak dla zabawy

palce we włosy

włoży

przytuli

 

w snach

w których

obcinam lalkom warkocze

wycieram chusteczką

ich maleńki smutek