W listopadowych „Szarych eminencjach” wspomnienie wybitnego poety, z ogromnym dorobkiem literackim, pana Ernesta Brylla, który odszedł od nas w marcu tego roku.
zdj.: z archiwum poety
Dwa wiersze z Jego książki poetyckiej „Szara godzina”. Na początek wiersz tytułowy:
Ernest Bryll
Szara godzina
Kiedy przychodzi Szara godzina
Tak dobrze Twoją rękę potrzymać
Jak dobrze stanąć z tobą przy oknie
Popatrz: Jak wrona na deszczu moknie
Jej też nie wyszło, nam nie wychodzi
Ale wciąż myślę – Szczęście nadchodzi
Już idzie do nas. Jedzie tramwajem
Tylko tramwaje ciągle przystają
Słyszę, już puka. Otwieram drzwi
Na pewno szczęście. Czy do nas, czy?
Nie ma nikogo. Cóż moja droga
Szara godzina, trzeba się trzymać
Za oknem moknie wrona nieboga
Gdzie moje szczęście? Że stoisz obok.
I drugi wiersz z tego tomu:
Ernest Bryll
Anioły nasze Stróże…
Anioły nasze Stróże – Pocztowe gołębie
Czekają. Chcą nieść listy prosto w nieba głębię:
– Może coś pomyślisz. Życie będzie bliższe –
A ja w ciszy nad głębiną, wiszę
Przylepiony do ziemi w strachu przeogromnym
– Muszę być przytomny. Nie gadajcie do mnie
Bo się pomylę. Przechylę i tyle.
I na koniec mój wiersz, napisany po śmierci Poety:
Adrian Szary
Na pożegnanie poety
pamięci Ernesta Brylla
Na pożegnanie poety Brylla… Życie to w sumie krótka chwila.
Choć niejednemu już się wydawało,
Że wieczna dusza. To i wieczne ciało.
Ciało umiera. Dusza odchodzi.
Może się w innym ciele odrodzi,
A nam się zdaje,
Że my wiecznie młodzi.
18 marca 2024 r.
Warto przy tej okazji wspomnieć, że pan Ernest Bryll udzielił wywiadu naszemu portalowi.
Wspomnienie:„Kiedyś te kamienie drgną…” – rozmowa z poetą Ernestem Bryllem
Dziękuję za przychylność Małżonce Poety pani Małgorzacie Goraj – Bryll. Pamiętajcie o tym wspaniałym Poecie i Jego twórczości.
Czekamy też na Wasze wiersze. Najciekawsze opublikujemy.