(wyd. Konfraternia Kozirynek 2010). Przekład z ukraińskiego Anna Pietruczuk i Adam Świć

***

Rosną wciąż drożdże bólu,
Wirują gorące wiraże.
Jak piekło, co wgryzło się w piersi –
Wulkan wylewa się w duszy.

Krtań pali, i żółty popiół
Strzeże pamięci Pompei.
Daremna ci waleriana
I balsamiczne kompresy.

Na darmo jesz piasek w nadziei,
Że pożar piekła zagasisz –
Nie pozostaje nic – tylko
Głowy pościnać ogniem.