„Żyje się tak, jak się śni – w pojedynkę.”
Joseph Conrad „Jądro ciemności”

 

* * *

Tak naprawdę to najbardziej kiedyś lubiłem to, kiedy udało mi się kogoś rozśmieszyć – tak aż do wybuchu szczerego, głośnego, niczym nieskrępowanego śmiechu. Albo do łez nawet.

I nie chodziło o opowiadanie dowcipów!

* * *

Raz w życiu, jeden jedyny raz, odbyliśmy z moją drużyną piłkarską zagraniczne „tournée”! Wiem, wiem, że to termin ze świata muzyki a nie sportu, ale bardzo lubiliśmy z chłopakami tak właśnie o tym wyjeździe mówić.

Właściwie to rozegraliśmy tam jeden jedyny mecz, ale cała wariackość, wręcz frenezja, tego wypadu tkwi we mnie do tej pory.

Trzeba zacząć od tego, że to było „tournée” po Związku Radzieckim. No żadna tam Syberia tylko poczciwa Białoruska Socjalistyczna Republika Radziecka i niewielkie, zapyziałe miasteczko, ale skala i nagromadzenie wydarzeń jak z „Misia” Barei, mieszanina sacrum i profanum, śmieszności i grozy, a nade wszystko absurdu, przekroczyły wszystko, czego się można było spodziewać.

Ale te wspomnienia wymagają uporządkowania, a z tym dotąd sobie jeszcze nie radzę… A nie ma kogo spytać…

* * *

„Nowe sytuacje”. Płyta, która chyba rozpoczęła moją kolekcję winyli (były co prawda w domu Anny German czy Ireny Jarockie, ale wyparowały, nie ma ich).

Średnia cena polskiej rockowej płyty w tamtych czasach to było jakieś 140-180 zł. Pierwsza „Republika” kosztowała 700. Tak naprawdę to ten album był warty każdych pieniędzy…

Kupiłem ją, pamiętam, z drugiej ręki od Sienego, razem z białym Perfectem. Koperta płyty jest do dziś w bardzo dobrym stanie. Do tego rozkładówka, wkładka z tekstami, świetne tłoczenie i dynamiczne brzmienie. Ale nie o to chodzi…

To prawdziwy concept-album, rzecz przemyślana w najdrobniejszych szczegółach. Wtedy trochę dziwiło nas to, że Ciechowski na długogrającym debiucie nie zamieścił największych radiowych przebojów zespołu („Kombinat”, „Telefony”, „Biała flaga”) – tak jak zrobili to np. Hołdys, Borysewicz, Jackowscy. Dopiero później docierało do nas, że ten facet wykraczał poza czas i stereotypowe podejście do popularności.

CDN…

 

zdj.: Tomasz Młynarczyk