Wiedząc, że zimą pociągi są poopóźniane z powodu mrozu, udałem się na dworzec godzinę wcześniej, w razie gdyby z powodu upałów latem dostawały przyśpieszenia. I co? To samo!
Na szczęście klimatyzacja nie działała więc się nikt nie przeziębił…
Wiedząc, że zimą pociągi są poopóźniane z powodu mrozu, udałem się na dworzec godzinę wcześniej, w razie gdyby z powodu upałów latem dostawały przyśpieszenia. I co? To samo!
Na szczęście klimatyzacja nie działała więc się nikt nie przeziębił…