Wszystko ma dwie strony,
tylko ja żadnej.

Wbrew wszystkiemu,
ponad niezrozumienie,
poszukuję tyle samo
ekspresji wiosny –
obraz zdalny.

Noc namacalna,
dzień wpycha się pod powieki –
zbliżenie.

Słyszysz?

Wierzby rozpuściły warkocze.