Martyna to jedna z najciekawszych polskich artystek. Ma piękny dorobek blues-rockowy i jako jedna z nielicznych u nas rozumie i kultywuje w swojej muzyce północnoamerykański folk-rock (płyty z repertuarem Boba Dylana i Joni Mitchell).

Kiedy nagrywała tego singla miała już na koncie płytę długogrającą „Maquillage” i udział w projekcie „I Ching” Zbigniewa Hołdysa. Nie bez znaczenia dla brzmienia tego singla jest również to, że Martyna była wtedy dziewczyną Andrzeja Nowaka z TSA.