Obie ekipy przeżyły prawdziwe thrillery, eliminując w rzutach karnych Holandię (Albicelestes) i Brazylię (Hrvatska). Czy Chorwaci zastosują podobny manewr, jak z „Canarinhos”? Czy Livaković znów zostanie narodowym bohaterem?
Wtorek, 13.12
20.00
Argentyna – Chorwacja
Adam Świć: 0-1. Nie mam pojęcia, kto wygra. Argentyna ma piłkarską jakość, tęsknotę za wielkością z 1978 i 1986 i wyjątkowo zmotywowanego Messiego. Chorwacja ma…jaja po prostu. Rzucam monetą…Reszka. Chorwacja! 1:0.
Bartłomiej Janowski: 1:1. No bo jak inaczej?! Chyba, że grający swój najlepszy mundial Messi coś wymyśli. Karne dla Argentyny.