Czy zwycięzca grupy z Belgią i Chorwacją – Maroko postawi się „La Furia Roja”, której forma zdaje się zmieniać in minus? Czy Cristiano Ronaldo i spółka zatrzymają rozpędzonych Helwetów?
Wtorek, 6.12
16.00
Maroko – Hiszpania
Bartek Janowski: 1:2. Wygra faworyt, ale Maroko tanio skóry nie sprzeda.
Michał Musiatowicz: Ciężko tutaj wskazać faworyta – Hiszpanie to drużyna turniejowa, Maroko to ogromne pozytywne zaskoczenie i zwycięzca ciężkiej grupy. Jednak no – Hiszpania ma ogromne doświadczenie w tego typu turniejach. Choć Maroko ma dużo talentu i umiejętności – że wyliczę Ziyecha, Mazraouiego, czy choćby Hakimiego plus dodatkowo jako całość super się to spaja. Hiszpania? Strasznie gra w kratkę. Są podobni do Niemców i naprawdę zawodzą. Udał im się tylko mecz z Kostaryką. Mimo, iż chciałbym zwycięstwa Maroka, by moje przewidywania co do Hiszpanii która moim zdaniem jest drużyną bez solidnego lidera jak choćby Argentyna czy Portugalia się ziściły – to jednak rozum podpowiada, że awansują dalej po ciężkiej bitwie Hiszpanie.
I może i dobrze, bo chciałbym dalej drużyn ze swojej grupy by podreperować punkty w typerze gdzie jestem absolutnie rozłożony na łopatki bo w życiu się takich wyników nie spodziewałem po Hiszpanach, Niemcach, Japończykach, a już przede wszystkim Kostarykańczykach. Minimalnie – España
20.00
Portugalia – Szwajcaria
Piotr Skowron: 2:2. Dogrywka a po karnych odpada CR7 i spółka. Szwajcarzy za dużo potu i krwi zostawili w grupie, aby teraz odpuścić. Kolejna wielka drużyna odpadnie.
Sebastian Markiewicz: 1:2. Nie pomogą groźne miny, tuptanie i złość gwiazdora. Helwecki tygiel kulturowy pokazał, że umie grać i tym razem też pokaże.