Zespół Tomasza Lipińskiego zaczął grać w czasach, kiedy jeszcze istniała ABBA. I w przeróżnych konfiguracjach działa ponoć do dziś. Ich debiut fonograficzny to singielek z hitem, który zawsze, ale to zawsze, wprawia mnie w dobry humor.

W sierpniu 1985 roku dostałem go z rąk miłej pani na jakimś kiermaszu w Częstochowie, gdzie dotarłem z pielgrzymką na Jasną Górę. Musiałem biednie wyglądać, bo dała mi go za darmo.

Nie mówimy ani słowa
Bo tego się nie da powiedzieć słowami

 

1. „Runął już ostatni mur” (T. Lipiński) – 3:30
2. „Każdy boi się swojej paranoi” (T. Lipiński) – 1:40
3. „O! Jaki dziwny, dziwny” (T. Lipiński) – 1:55