Średnia cena polskiej rockowej płyty w tamtych czasach to jakieś 140-180 zł. Pierwsza REPUBLIKA kosztowała 700. Tak naprawdę to ten album jest warty każdych pieniędzy…
Kupiłem ją, pamiętam, z drugiej ręki od Sienego, razem z białym Perfectem. Koperta płyty jest do dziś w bardzo dobrym stanie. Do tego rozkładówka, wkładka z tekstami, świetne tłoczenie i dynamiczne brzmienie. Ale nie o to chodzi…
To prawdziwy concept-album, płyta przemyślana w najdrobniejszych szczegółach. Wtedy trochę dziwiło nas to, że Ciechowski na długogrającym debiucie nie zamieścił największych radiowych przebojów zespołu („Kombinat”, „Telefony”, Biała flaga”) – tak jak zrobili to np. Hołdys, Borysewicz, Jackowscy. Dopiero później docierało do nas, że ten facet wykraczał poza czas i stereotypowe podejście do popularności. Wspaniała płyta!
Strona A
„Nowe sytuacje” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 4:25
„System nerwowy” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 3:40
„Prąd” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 4:22
„Arktyka” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 4:06
„Śmierć w bikini” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 4:22
Strona B
„Będzie plan” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 3:37
„Mój imperializm” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 3:38
„Halucynacje” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 3:20
„Znak „=”” (muz. i sł. Grzegorz Ciechowski) – 2:48
„My lunatycy” (muz. Grzegorz Ciechowski, Zbigniew Krzywański sł. Grzegorz Ciechowski) – 4:20
Twórcy:
Grzegorz Ciechowski – śpiew, fortepian, moog, flet, instrumenty perkusyjne, teksty, muzyka
Sławomir Ciesielski – perkusja, śpiew, instrumenty perkusyjne
Zbigniew Krzywański – gitara elektryczna, śpiew, współpraca w tworzeniu muzyki w „My lunatycy”
Paweł Kuczyński – gitara basowa, efekty specjalne