Jak mawiał mistrz rondla z zajazdu „Mielony”:
„Rondel to podstawa, reszta ingrediencje”.
Kupiłem więc rondel za cztery melony,
bo mawiał mistrz rondla z zajazdu „Mielony”:
„Dobry rondel w kuchni lepszy od złej żony”
(i długo smakował dowcipu esencję).
Tak mawiał mistrz rondla z zajazdu „Mielony”:
„Rondel to podstawa, reszta ingrediencje”
Wrzuciłem do rondla com tam miał w spiżarce.
Wyszedł mi stroganow, zjadłem stroganowa.
Odtąd moją pasją było wielkie żarcie.
Wrzuciłem do rondla com tam miał w spiżarce
i trwały bez końca kulinarne harce.
Rondel mnie zadziwiał codziennie od nowa.
Wrzuciłem do rondla com tam miał w spiżarce.
Wychodził stroganow, jadłem stroganowa…