Można się z Ciebie naigrywać,

Można bezcześcić, poniewierać,

Na Twój upadek wołać: wiwat!

I zdusić płacz po bohaterach.

 

Opluć Cię wolno, zranić wolno,

Oskarżać za nie Twoje grzechy,

Pokazać nagą i bezbronną,

Hołocie wszelkiej na uciechę.

 

Wolno Twe dzieci kłamstwem mamić,

Lać im nienawiść i znieprawiać,

Mędrców szyderczo zwać głupcami,

Pajaców na cokołach stawiać.

 

I nie zrozumie, kto cię nie zna,

Co znaczy niszczyć Twoją pamięć,

Co znaczy wolność Twą okiełznać,

W to, co najświętsze, cisnąć kamień.

 

Dostrzeż swą piękność w nieba lustrze,

Jesteś bezcenna, złota, srebrna!

I tylko powiedz – jak Cię ustrzec?

Moja Ty krucha Niepodległa.