Wybacz to nękanie
przychodzenie w snach
bardzo ciemną porą
Próbuję ubrać się w rolę
w którą mnie wcieliłeś

Nie mogę odsłonić drżącego serca
nie mogę stanąć przed tobą nago

Chciałabym byś mnie rozebrał ze zwątpienia
ale obawiam się że ani mnie ani ciebie
nie stać już na to

Po co rozdmuchujesz wspomnienia
rozdrapujesz tęsknotę?
Jestem niczyja
Przecież całe wieki temu odfrunąłeś
wyznaczyłeś koniec kija