jesienny dzień
liść upadł na ławkę w ogrodzie
listy pisze październik
szepcze do ucha skrycie
za tobą tańczy świat cały
przegląda się w lustrze słońca
gruszki i jabłka
ulatują do koszyka
kasztany z łupin wyskakują
a w dali słychać śpiew ptaka
wiatr masuje złociste listki
szeleszczą ponad stan
dokoła tańczy świat
w kominku dogasa już ogień
herbata strażacka gotowa
mgła wita często o poranku
słońce leniwie powita późnym ranem
jesienne chwile