Na pierwszy ogień wjeżdża pojedynek wagi ciężkiej. Synowie Albionu czy zawsze niewygodni Niemcy? W drugim spotkaniu ci, którzy odarli Polaków z marzeń zmierzą się z nieprzekonującą Ukrainą.

1/8

18.00 Anglia – Niemcy

Piotr Skowron: 1-1, w karnych 2-4 dla Niemców. Klasyk turniejowy, historia wielkich imprez zna już potyczki tych odwiecznych rywali.

Łukasz Majchrzyk: 1-3.

Jeśli patrzeć na potencjał i umiejętności zawodników, to nie ma w tym meczu zdecydowanego faworyta. Ale jeśli dodamy do tego historię i emocje, czyli coś, co każdy piłkarz będzie miał z tyłu głowy, to wychodzi na to, że powinni wygrać Niemcy. Zwyciężali z Anglikami wielokrotnie w ważnych turniejach. Przeszli też podczas Euro 2020 przez bardzo trudne chwile, dlatego poradzą sobie na Wembley, które jest dla niemieckiej drużyny szczęśliwym miejscem. Skończy się wynikiem 3:1.

21.00 Szwecja – Ukraina

Adam Świć: 2-0. Szwedzi wiedzieli o co walczą z Polską: mają w 1/8 chyba najsłabszą drużynę z całej stawki.

Przemysław Kośmider: 1-2. Ukraina gra bardzo ładny dla oka futbol. Mają ten pierwiastek szaleństwa, za który tak kochamy futbol. Szwedzi są do bólu przewidywalni, ale za to zdyscyplinowani i konsekwentni. Niech więc wygra piłka w ładniejszym wydaniu!