Krótka, kończąca czerwcowe wpisy  notka z 1833 r.  Anna z Zamoyskich podkreśla, aby do dobra ojczyzny nie prowadzić drogą zbrodni i wyzysku. Każdy z nas niech sam zinterpretuje te  słowa.

W inkwizycjach ciągnionych ze schwytanych powstańców pokazuje się, iż jest kilku młodych Polaków wyznaczonych na zgładzenie Cesarza. Co za nieszczęście że falowe wyobrażenia serca cnotliwe gorejące miłością Ojczyzny pobudza do zbrodni. Aczkolwiek wiele okrucieństw Cesarz wyrządza Polakom, zabójstwo jest zawsze zbrodnią. A zbrodnia ta żadnej korzyści nie przyniesie krajowi, gdyż zawsze Polska zostanie zawojowaną i pod jarzmem Carów Rosyjskich.

Z hanki nasze inna ta zbrodnia gdyby miała przyjść do skutku. Panujący nad narodami powinniby sobie mieć za prawidło żeby nigdy narodów nie przywieźć do rozpaczy. A prawdziwi patrioci powinniby sobie mieć za prawidło, że miłość Ojczyzny nigdy nie powinna prowadzić do zbrodni.