Dwieście złotych a na nim Jarosław Dąbrowski.
Nie ten „Ja-ro-sław Pol-skę zbaw!” i nie z tych Dąbrowskich co to „z ziemi włoskiej do Polski” tylko z Żytomierza. Carski oficer. Spiskowiec. Więzień Cytadeli Warszawskiej. Zbieg ze zsyłki na Sybir. Dowódca wojny francusko-pruskiej ,a następnie Komuny Paryskiej. Zginął podczas walk na Wzgórzu Męczenników-Montmartre. Chwalebna biografia.
Przepustkę na szaroniebieski banknot dał mu zapewne fakt przywództwa frakcji Czerwonych oraz Komuna Paryska-miło brzmiące w uszach czerwonych komunardów z KC i NBP.