Aluminiowe groszaki, warte grosze, dlatego dostępne w dużych ilościach.
Jedne nowiutkie, lśniące, o równo ząbkowanych brzegach; inne tak starte, że aż płaskie, z ledwie widocznym nominałem na awersie i rokiem emisji na odwrocie, tak, że powodzeniem mogły udawać starożytne drachmy czy sestercje z wykopalisk. Nowe czy stare-jednakowo dobre do zabawy- ustawiania srebrnych piramid finansowych w kształcie zwężających się stożków lub rozszerzających grzybków.
Małe pieniążki były tak lekkie, że sprawiały wrażenie lżejszych od wody. Jednak nie pływały. Wrzucone-opadały powoli na dno, pokrywając się srebrzystymi bąbelkami powietrza.