słowa
wyjęte z czasu i przestrzeni
dziergają rozsupłane myśli
między kartkami książek
bezsennych przyjaciółek
snują się po pustych
drewnianych mostach
drażniąc przechodzące obok
salwami śmiechy
słowom
ktoś szarpie struny
krążą obok letnich sukienek
zamknięte w kolorowych puzderkach
dziewczęcych zalotów