zobaczyła nikły uśmiech
na twarzy obłożnie chorego dziecka
gdy położyła jego rękę
w miednicy z wodą
myjką higieniczną
przetarła mu oczy
twarz
umyła brzuch
nogi
słaba i zmęczona
stojąc przed lustrem
nie mówiła szczęście
nie mówiła miłość
jego dłoń zanurzona w miednicy
z wodą
czterdzieści lat głodu
zapach chleba