Kolejna z książek Petera Wohllebena (niemieckiego działacza na rzecz ochrony przyrody, który z zawodu jest inżynierem leśnictwa) po Sekretnym życiu drzew, Duchowym życiu zwierząt oraz Nieznanych więzach natury, znów dotyka tego, co w życiu ludzi jest najważniejsze – relacji z przyrodą zwaną naturalnym środowiskiem człowieka.
Autor opowiada czytelnikowi zmysłowe postrzeganie świata natury dzieląc się najnowszymi odkryciami międzynarodowych naukowców. Robi to w sposób iście ciekawy, daleki od wszelkiego akademizmu.
Wohlleben uczula, że wszelkie naukowe pewniki zawsze mogą ulec zmianie. Podaje choćby przykład, że do roku 2017 uważano, po badaniu najdawniejszych kości, iż człowiek na ziemi istnieje od 200 tysięcy lat. Odkryto jednak, że „znalezione kiedyś w Maroku szczątki są jeszcze starsze, niż wcześniej sądzono. Wiek wygrzebanych w jaskini Dżabal Ighud kości i narzędzi krzemiennych dzięki nowym badaniom określono na ponad 300 tysięcy lat i bez najmniejszych wątpliwości przypisano człowiekowi rozumnemu” [s.63]. W tej książce autor skupia się na zmysłowym widzeniu świata, dokładnie omawiając wzrok roślin, ich słuch, a nawet wrażenia dotykowe.
Jedną z piękniejszych jest opowieść o prastarych drzewach kauri – „najgrubsze wśród nich, zwane Tane Mahuta, ma średnicę blisko 4,5 metra. Wiek też odpowiednio sędziwy – już od przynajmniej 2 tysięcy lat rośnie w tamtym miejscu” [s.99]. Jednak nie wiadomo jak długo jeszcze to drzewo pożyje, gdyż plaga koreańskich grzybów sieje w Nowej Zelandii ogromne zniszczenia. Atakują system korzenny drzew i doprowadzają do ich śmierci. Koreańskie grzyby dotarły w ten zakątek świata dzięki ludziom i szeroko rozwiniętemu transportowi. Ale nie tylko człowiek jest winny mieszaniu się gatunków, przecież migrujące ptaki też przenoszą bakterie, ziarna czy grzyby.
Ogrom ciekawostek z życia roślin jest w tej książce wybitny. Widzenie drzew odróżniające jasność od ciemności, zapadanie brzóz w sen, mierzenie długości dnia przez buki, w kontekście kutykuli, czyli nabłonka (zewnętrznej warstwy liści). „Liście jako odpowiednik oczu?”. Jednak najciekawsze wydają się omówienia szóstego zmysłu – czyli zdolności rejestrowania przez rośliny pól elektrycznych czy wyczuwania przez zwierzęta zawczasu wybuchów wulkanu. Choć do tej pory nie odnaleziono miejsca głównego umysłu drzewa, wiadomo, że musi on istnieć. „Przecież drzewo gromadzi wspomnienia, reaguje na ataki, przekazuje roztwór cukrów potomstwu” [s.58].
Rośliny potrafią choćby naśladować zapach człowieka – jak robi to podkolan, czym sygnalizuje muchówkom obecność potencjalnego posiłku, a wszystko to w celu zapylenia. Te oraz inne odkrycia, sugestie, budują naszą ciekawość. Ludzie coraz więcej czasu i wysiłku poświęcają na rozwikłanie zagadek natury. O kilku takich możemy dowiedzieć się od Wohllebena z tej życzliwej naturze książki.
Peter Wohlleben, Dotknij, poczuj, zobacz fenomen relacji człowieka z naturą, Przekł. Ewa Kochanowska, Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2019