Senator Grzegorz Bierecki przekazał miastu 200 tys. zł na budowę Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Radzyniu Podlaskim. Akt podpisania umowy odbył się 5 września w I LO podczas wspólnej, uroczystej sesji radzyńskich samorządów: powiatu, miasta i gminy, poświęconej 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
– Przez wiele lat Polska była pozbawiona możliwości zabierana głosu w sprawie własnej historii. Historię II wojny światowej pisały polityczne potęgi. Brakowało polskiej narracji, opowieści o tym, jaka była nasza prawda – podkreślał senator Grzegorz Bierecki. – Cieszę się z inicjatywy, która powstała w Radzyniu, aby w budynku katowni Gestapo a potem UB powstało muzeum upamiętniające bohaterów, którzy mają być wzorem dla nas i naszej młodzieży – mówił dalej senator. – Gdy kiedyś generał amerykański zadał mi pytanie, co jest naturalną barierą chroniącą granice Polski, bo Anglia ma kanał La Manche, Szwajcaria wysokie góry, odpowiedziałem mu: naturalną barierą chroniąca nasze granice są piersi Polaków i te piersi muszą mieć mężne serca, przepełnione odwagą i miłością do Ojczyzny. To muzeum, które tu powstanie, będzie budować taki mur obronny dla Rzeczypospolitej.
Za przekazane pieniądze dziękował burmistrz Jerzy Rębek: – Bez tego wsparcia finansowego nie bylibyśmy w stanie z własnych funduszy dokonać rewitalizacji budynku katowni Gestapo i UB.
Burmistrz przypomniał błyskawiczną decyzję senatora Biereckiego o dofinansowaniu muzeum, gdy tylko dowiedział się, że w Radzyniu zachowała się katownia. Zadeklarował, że pieniądze będą wydane w sposób przemyślany, gospodarny i sprawny, by jak najszybciej mogło powstać miejsce, dokumentujące martyrologię mieszkańców ziemi radzyńskiej pozostających w szponach dwóch totalitaryzmów: niemieckiego nazizmu i rosyjskiego bolszewizmu.
Na rzecz budowy Muzeum Żołnierzy Wyklętych w budynku dawnego aresztu śledczego Gestapo, a następnie Urzędu Bezpieczeństwa, mieszczącym się przy ul. Warszawskiej 5a, Senator RP Grzegorz Bierecki przekazał Miastu kwotę 200 tys. zł pochodzącą z jego dwóch fundacji: Kocham Podlasie i Funduszu Rewitalizacji z Gdyni. Umowy na miejscu podpisali: senator Grzegorz Bierecki, Julita Jarkowska – prezes Fundacji Fundusz Rewitalizacji z Gdyni oraz burmistrz Jerzy Rębek.
Oprócz kwot od fundacji senatora Biereckiego Miasto otrzyma dodatkowo z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 105 tys. zł i dołoży 45 tys. zł z własnych środków. To pozwoli na rozpoczęcie prac już w tym roku.
Radzyńska Golgota
Niepokaźny barak położony przy ul. Warszawskiej 5a w Radzyniu to wyjątkowe miejsce w skali regionu, może jedno z niewielu takich w kraju. Budynek jest świadkiem tragedii tysięcy osób, którym najpierw Niemcy, a potem komuniści zgotowali piekło na ziemi. W piwnicach, w których znajdowały się cele aresztu, zachowały się oryginalne drzwi z judaszami, a na ścianach do dziś widnieją inskrypcje wyryte przez więźniów, pochodzące głównie z okresu, gdy znajdowało się tam więzienie UB.
Całość przemówienia Senatora RP Grzegorza Biereckiego
Przez lata brakowało polskiej myśli historycznej
Czuję się szczęśliwy, że jestem w tym gronie, dziękuję za przyjęcie przez radzyńskie samorządy bardzo ważnego stanowiska, w którym każde słowo jest istotne.
Przez wiele lat Polska była pozbawiona możliwości zabierana głosu w sprawie własnej historii. Historię II wojny światowej pisały polityczne potęgi – o tym, co się wówczas w Polsce wydarzyło, pisano w Moskwie, Waszyngtonie, Londynie, Paryżu,Tel Awiwie. Brakowało polskiej narracji – opowieści o tym, co w czasie wojny i po wojnie tu się wydarzyło, jakie były tego skutki dla naszego narodu; jaka była nasza prawda.
Życie nie zna próżni. Brak naszej prawdy skutkował tym, że np. zakazano nam obchodów rocznic odzyskania niepodległości 11 listopada, za to mieliśmy święto 22 lipca – w dniu ustanowienia sowieckich władz okupacyjnych na terenie Polski. Mieliśmy wierzyć w to, że oficerowie w Katyniu zostali zabici przez Niemców, a o Żołnierzach Wyklętych – naszych bohaterskich partyzantach mieliśmy zapomnieć, nie mogliśmy szukać ich grobów, kazano nam o nich zapomnieć, a cześć oddawać ich oprawcom. Brakowało polskiego głosu, brakowało polskiej myśli historycznej.
Polska przywraca właściwą hierarchię wartości
Warszawa czekała 40 lat, aby prezydent Lech Kaczyński wystąpił z inicjatywą budowy Muzeum Powstania Warszawskiego. Nikt przez 40 lat nie miał odwagi pomyśleć, że takie muzeum jest potrzebne bohaterskiemu miastu. Wreszcie żołnierze zwani Wyklętymi – choć lepiej byłoby ich nazwać Niezłomnymi – jak długo musieli czekać, aby zostało ustanowione ich święto… Nawet teraz są ludzie, którzy kwestionują ich bohaterstwo i ich męczeństwo. Kiedy w Białej Podlaskiej przygotowywaliśmy wspólnie z kibicami miejscowego klubu sportowego mural ku czci Żołnierzy Wyklętych, ktoś oblał ścianę oleistą substancją, by uniemożliwić namalowanie muralu. Na szczęście przy dobrej pogodzie udało się to zmyć i ścianę osuszyć, mural powstał, ale całe tygodnie kibice pełnili przy nim warty, żeby zapobiec zniszczeniu. Trzeba sobie zdawać sprawę, że oprócz potomków Żołnierzy Niezłomnych obok nas żyją potomkowie ich oprawców, dla nich jest rzeczą straszną widzieć i słyszeć, że Polska przywraca właściwą hierarchię wartości; że czcimy patriotów, nazywamy sprawy po imieniu. Za to nazywanie sprawy po imieniu dziękuję trzem radzyńskim samorządom.
Muzeum, które tu powstanie, będzie budować mur obronny dla Rzeczypospolitej.
Cieszę się z inicjatywy, która powstała w Radzyniu, aby w miejscu katowni Gestapo a potem UB powstało muzeum upamiętniające bohaterów, którzy mają być wzorem dla nas i naszej młodzieży.
W dniu, kiedy obchodzimy takie rocznice jak rocznica wybuchu II wojny światowej, każdy powinien sobie zadać pytanie, co by zrobił, gdyby przyszło mu żyć w tamtym czasie. Byli tacy, co powiedzieli, że przesiedzieliby spokojnie w domu – nie tak dawno sprawowali władzę w naszym kraju. Pamiętam, gdy generał amerykański zadał mi pytanie, co jest naturalną barierą chroniącą granice Polski -tak jak Anglia ma kanał La Manche, Szwajcaria wysokie góry – odpowiedziałem mu: naturalną barierą chroniąca nasze granice są piersi Polaków i te piersi muszą mieć mężne serca, przepełnione odwagą i miłością do Ojczyzny. Muzeum, które tu powstanie, będzie budować taki mur obronny dla Rzeczypospolitej.
Stąd moja decyzja o wsparciu finansowym tego muzeum przez przekazanie darowizny na rzecz Miasta Radzyń Podlaski, aby jak najszybciej Muzeum Żołnierzy Wyklętych powstało i było powszechnie dostępne. Obecne czasy niewiele wymagają od nas poświęceń, ale obowiązki trzeba wypełniać.
Chwała Bohaterom!