Otrzymaliśmy list od Leszka Warsza, którego treść publikujemy.
Szanowni Państwo!
Poddaję pod rozwagę i publiczną dyskusję pomysł rewitalizacji przestrzeni miejskiej a zarazem rewitalizacji pamięci historycznej naszego miasta. Urodziłem się w Radzyniu Podlaskim w roku 1973. Mniej więcej w tym czasie na centralnym placu miasta wzniesiono pomnik ku czci bohaterów walki o wolność.
Dorastałem-jak większość mieszkańców-w jego cieniu.
Z nadejściem mojej dorosłości, wolności oraz jubileuszowego roku 1991 miasto wzbogaciło się o pomnik ku czci Konstytucji 3 Maja.
Nie będąc obecnie mieszkańcem Radzynia, wracam często do rodzinnego miasta. Z przyjemnością obserwuję jak zmienia się, pięknieje i unowocześnia. Jednak jego największym atutem pozostaje Pałac Potockich, towarzyszący mu zespół parkowy i przestrzeń wokół Placu Wolności.
Stojący na środku tego placu szary pomnik kontrastuje na niekorzyść z klasycystyczną fasadą pałacu i renesansową bryłą kościoła Św. Trójcy. Wydaje mi się, że znacznie lepiej-zarówno pod względem formy jak i symboliki-odnalazłby się tu pomnik z białym orłem w koronie. To przecież w pałacu redagowano tekst Ustawy Rządowej. Za dwa lata przypada 230. rocznica jej uchwalenia.
Bynajmniej-nie jestem zwolennikiem obalania pomników.
Pomnik bohaterów walki o wolność-jakkolwiek dla wielu osób (w tym dla mnie) jest reliktem komunizmu-niesie także uniwersalny przekaz. Ma też wartość zabytkową (i może artystyczną ale to to kwestia gustu). Należy go zachować dla przyszłości. Myślę, że odnalazłby godne miejsce na placu Potockiego lub vis a vis dawnej komendy, byłej siedziby Gestapo i Urzędu Bezpieczeństwa przy ulicy Warszawskiej
-gdzie cierpieli, walczyli i ginęli radzyńscy bohaterowie walki o wolność.
Z wyrazami szacunku-
Leszek Warsz