![](https://kozirynek.online/wp-content/uploads/2019/06/64604483_2024740007635458_6454041720702107648_n.jpg)
Mam taką refleksję po ostatnim dniu dziecka (a także świętach, Mikołajkach, urodzinach…), że chyba najlepiej by było pozbyć się wszystkich zabawek, a w zamian zostawić jakiś kawałek oheblowanego drewna i parę szmatek. I kartony.
Koniecznie kilka kartonów (dobrze, że mój mąż nie może teraz zaprotestować, bo nie cierpi kartonów w domu).
Jestem przekonana, że po pierwszej fali złości i narzekań, zaczęłaby się dopiero prawdziwa zabawa – nieprzewidywalna, wyzwalająca kreatywność i radość.