Nie mówi się raczej o smutnym dzieciństwie,
o kłótniach rodziców, oczach w mokrym oknie.
Nie opowiada o pierwszej miłości, o godzinach
w parku, spędzonych samotnie. Niechętnie się
wraca do cierpień w szpitalu… Ten okres życia
wchłania ciemna cisza. Bo o skrywanym w każdym
sercu żalu, nie wypada mówić. Można tylko pisać.