
„Żyje się tak, jak się śni – w pojedynkę.”
Joseph Conrad „Jądro ciemności”
* * *
Uwielbiam przeglądać stare książki. Zwłaszcza te z moich dawnych miejsc zamieszkania, bo w nich zawsze można znaleźć skarby z przeszłości. Niedawno wertowałem powieść „Nie ma pociągów do Barcelony” Andrzeja Makowieckiego. Co za dziadowskie PRL-owskie wydanie! Typowy 1986 rok z szaroburą rozpadającą się okładką. Ale na punkcie Makowieckiego miałem mocną szajbę po przeczytaniu (połknięciu właściwie i to ze dwadzieścia razy) jego literackiego reportażu z Mundialu „España ’82. Nerwy, radość, zwątpienie, zwycięstwo.”
W środku złożona na cztery kartka w kratkę z tabelą licealnej nielegalnej bukmacherki na pieniądze. Tzn. bukiem byłem ja, zbierałem od kibicowatych kolegów po 20 ówczesnych złotych za zakład, który polegał na wytypowaniu dokładnego wyniku bramkowego jakiegoś piłkarskiego meczu – reprezentacja, europejskie puchary. Czym mecz ważniejszy, tym więcej było grających. Na zachowanej cudem kartce był raczej mało elektryzujący kibiców mecz Anderlecht Bruksela – Górnik Zabrze z 17 września ’86, pewnie pierwsza runda Pucharu Europy. Górnik przegrał 2:0, a wynik wytypowało dwóch graczy, w tym późniejszy ksiądz proboszcz. Wygrana za wielka nie była, bo typowało tylko dwunastu, no i trzeba było ją podzielić na dwóch. W wypadku braku trafienia, a to się zdarzało niestety rzadko, kasę przejmował bukmacher.
* * *
W innej, sporo starszej książce, to była chyba komunistyczna, radziecka „Opowieść o prawdziwym człowieku” Borysa Polewoja znalazłem dziwaczny wiersz, tekst piosenki raczej, bo obok były chwyty gitarowe. Z lekka opozycyjny i dosyć zawodowo napisany. Kto to? Co to? Nie mam pojęcia…
Ludzie na świecie są kolorowe:
białe, niebieskie, czarne, brązowe,
pomarańczowe, zielone, złote,
a ta piosenka jest właśnie o tem…
A tam w Afryce są popularne
ludzie – Murzyny. To ludzie czarne.
Choć bezrobocie mocno doskwiera,
wszyscy pracują, zwłaszcza w eRPeA.
Tam na Haiti, gdzie wysp tysiące,
gdzie mocno praży słońce gorące,
gdzie piękne ryby są kolorowe,
tam właśnie żyją ludzie brązowe.
A tam w Oxfordzie, nawet w Gliwicach,
są profesory mądre nadzwyczaj.
Rozprawy piszą, rysują krzywe…
Ludzie uczone to ludzie siwe.
A tam na wschodzie, na płaskowyżu
żyją miliardy smakoszy ryżu.
Jak takie plemię na zachód pójdzie…
Aż strach pomyśleć! To żółte ludzie.
Tam za Uralem jest malowany
kraj wiecznych śniegów Syberią zwany.
Tam każdy mieszka w drewnianej budzie.
Ludzie – więźniowie. Pasiaste ludzie.
CDN…
zdj.: Jarosław Matuszewski
