Snowy White ma bogatą karierę, a jego opus magnum przypadło na solowym debiucie ‘White Flames’ i niestety później nie udało mu się zbliżyć do poziomu hitu „Bird of paradise”, który dzisiaj chciałbym przypomnieć.

Terence Charles White był członkiem Thin Lizzy, koncertował z Pink Floyd, współpracował z Chrisem Rea, Peterem Greenem czy Garym Moorem – lista budzi respekt, a określanie kogoś takiego mianem ‘one hit wonder’ jest co najmniej nie na miejscu.

O samym utworze nie będę się rozpisywał, bo to rockowe arcydzieło i samo się broni. Proszę przesłuchać i najlepiej bardzo głośno.