
Gierek rządził, kłos dojrzewał,
słońce grzało, Gerczak śpiewał
„Zabrałaś mi lato”.
Znakomite były czasy,
zakładowe były wczasy.
Nic nie chcieli za to.
Nic nie chcieli. Ściślej – prawie.
Powiedzieli na odprawie:
„Rusza akcja LATO.
Chwast tak zwanej opozycji
sprawą rezerw jest milicji.
Co koledzy na to?”
W ORMO jest się i na wczasach,
więc śledziłem ją po lasach.
Zabrała mi lato…
Pokochałem ją, mój Boże,
chociaż może była w KOR-ze…
To se już ne vrati…