
„Żyje się tak, jak się śni – w pojedynkę.”
Joseph Conrad „Jądro ciemności”
* * *
Coraz więcej tu jest różnych ptaków. Obserwuję je, czasami sprawdzam nazwę i czytam sobie o nich w ogromnym tomiszczu „Ptaki Polski”. Książka jest wspaniała, zawsze mam ją pod ręką. Dobre ilustracje, a to podstawa, i niezbędne info. 450 stwierdzonych gatunków! Niektóre tylko przelotnie.
* * *
Ostatnio bardzo polubiłem dzierzby. Najfajniejszy jest dzierzba gąsiorek, z taką maską jak Zorro. Drań nie jest większy od wróbla, ale poluje na małe nornice, nadziewa je na ostre kolce na drzewach albo na siatce ogrodzeniowej, i ucztuje. Połówkę, ćwiartkę, albo nogę, zostawia na później. Trochę to makabryczny widok.
* * *
Świń w mieście nie było. I tak nie dałbym rady zabić stworzenia. Kiedyś częściej polowałem na kaczki, teraz wystarczą ryby. Mięso jest przereklamowane. Ale białej kiełbaski albo dobrej szynki bym kąsnął czasem…
* * *
Andrzej Garczarek to był (a może i jest, tutaj zawsze mam z tym problem) poeta i pieśniarz, którego podziwiam. Gdzieś zawsze był skromnie z boku, ale kiedy raz, drugi, czy dziesiąty dreszcz ci przeszedł po plecach po jego posłuchaniu, to stawał sie ważny, coraz ważniejszy. Bo mimo tradycyjnych wykonań – z reguły on i gitara – nie była to tak zwana „śpiewana poezja”, z którą z wiekiem coraz mniej było mi po drodze, ale wyśpiewana prawda, która się brała z daru obserwacji i wyzbycia się złudzeń co do ludzkości, przy równoczesnej do niej miłości. Jakoś tak.
Dwa, a może trzy, razy w życiu go spotkałem. Pierwszy raz to był chyba jakiś koncertowy benefis w „Hadesie” w Lublinie w latach ’90. Pamiętam niewiele, bo Tadzio Kwiatkowski-Cugow jak zwykle witał mnie dużą półszklanką (Tadzio to jest oddzielna opowieść; myślę o nim zawsze kiedy słucham piosenki „Sekret” Budki z Czystawem – Tadzia tekst, piękny tekst…).
Do mojej sytuacji pasuje i bardzo nie pasuje ten wiersz/piosenka Garczarka:
„Nie jest mi dobrze tak do końca
ani tak bardzo w końcu źle
pod bladożółtą blaszką słońca
dopóki mogę wierzyć, że
jest jeszcze tutaj pieśni parę,
których nikt za nas nie napisze…”
I dlatego czasem, rzadko, piszę teraz wiersze. Dla kogo? Dla siebie pewnie tylko. I że tutaj naprawdę nikt za mnie nie napisze. I że Garczarek mówił…
CDN…
zdj.: Tomasz Młynarczyk