10 maja roku Pańskiego 1825

🎖 Parada pod słońcem i światłość konstytucyjna
Na wielkim Placu Wojennym w Warszawie odbyła się parada wszystkich pułków stacjonujących w mieście i okolicach. Pogoda dopisała, ludność stawiła się licznie, a znakomici goście mogli się cieszyć zarówno musztrą, jak i powagą dnia.
Dzień później uroczyście obchodzono urodziny Wielkiego Księcia Konstantego – z nabożeństwem w katedrze św. Jana, celebrowanym przez biskupa Woronicza, oraz balem, na którym sam Cesarz i Król raczył być obecny.

W Warszawie 1825 roku światłość objawiała się zarówno w mundurach, jak i w iluminacji ratusza.

📰 Zapowiedź nowego dziennika
W czerwcu ukaże się nowe pismo miesięczne, które – jak zapewniają redaktorzy – będzie „bardziej narodowe niż obce, poważne raczej niż lekkie”. Prenumerata dostępna u znanych księgarzy oraz na pocztach.

Już wtedy wiedziano, że nie każda gazeta musi nadskakiwać, można – jeśli już – kłaniać się historii i konserwować dobre rzeczy.

🚼 Kobieta w oknie
Na oczach przechodniów rozpędzone konie przewróciły człowieka. Kobieta na drugim piętrze, widząc to, upuściła z przestrachu dziecko, które wypadło przez okno.
Na szczęście dziecię wpadło w ramiona przypadkowych ludzi i nie doznało najmniejszego szwanku.

Anioł Stróż zrobił swoje.

👤 Przyjaciele z ciemności
Dwaj zacni jegomoście, zaprzyjaźnieni od trzech lat, widywali się tylko wieczorem przy świecach. Gdy spotkali się przypadkiem za dnia, nie poznali się. Nastąpiło to dopiero  po głosie.

A więc nie tylko miłość bywa ślepa. Przyjaźń też.

🎭 Moda paryska, czyli małpa na scenie
W Paryżu zawrotną popularność zdobywa sztuka „Zoko” – nie klasyczna tragedia, nie opera Rossiniego, lecz dramat, w którym główną rolę gra… małpa. Aktor grający Zoka dostaje większe brawa niż inni.
Moda szaleje: wachlarze, szpilki, chustki z wizerunkiem Zoka, nowy kolor – na „Zoko” – dominuje w strojach dam i kawalerów.

Publiczność nie zawsze szuka ducha, czasem wystarczy ogon i zręczność wspinania na szczyt. Zapewne chodzi o „Jocko ou le Singe du Brésil” (Jocko, czyli małpa z Brazylii), dwuaktową sztukę autorstwa Edmond’a Rocheforta, inspirowaną powieścią Charles’a de Pougensa z 1824 roku.

🌹 Złota Róża i hiszpańska krew
Papież przesłał złotą różę owdowiałej królowej Sardynii – jak ongiś Leon IX królowi Janowi III po odsieczy wiedeńskiej. Tymczasem w Hiszpanii podczas egzekucji tłum tak znęcał się nad skazańcem, że w ferworze poturbował kata i zrzucił go z rusztowania, wzniecając zamieszki.

Ludzie mają różne potrzeby duchowe.

🪞 Refleksja (nie tylko archiwalna)
Wielkość przeszłości tkwi w jej drobiazgach: w iluminacji ratusza, która nie gaśnie w pamięci, w ramionach przechodnia, które uratowały życie, w tym, że ktoś nie poznał przyjaciela za dnia, choć znał go nocą.
Archiwum zdaje się milczeć, ale gdy wsłuchać się uważnie, mówi: „Pamiętaj, że światło jest ważne – ale jeszcze ważniejsze na kogo rzuca swój blask”