
HAPACZ – no, nie podawał na boisku kiedy byliście dziećmi, neofitami futbolu – nawet jeśli byłeś lepiej ustawiony. HAPACZ po prostu HAPAŁ, strzelał z każdej pozycji, bo był napalony na bramki. Nie rozumiał ducha zespołowości. Taki Arjen Robben z czasów, gdy jeszcze grał.
KRZYKLAWA – wiadomo kto: baba. Nie spotkałem jak żyję określenia „krzyklawy”. Mężczyzn krzyklawych nie ma. Baby tak. Tu nawet nie chodzi o kłótliwość, ale o hałaśliwość, ogólnie nieprzyjemną dla otoczenia chęć głośnego komentowania, oceniania, opieprzania, przyznawania racji sobie – odbierania jej innym. Ofiarami krzykliwej baby są zazwyczaj chłopy (choć zdarza się, że i inne baby). Im bardziej ona krzyklawa, tym on cichszy (i robiący swoje w zaciszu, po cichu, na przekór).
NIENAJASTEK – mówisz tak (koniecznie „cykając” zębami) kiedy coś zjadłeś, ale – właściwie – czujesz, że zaraz musisz znowu otworzyć lodówkę. Dotyczy to zwłaszcza dań lub produktów, za które przepłaciłeś.
POGNISZCZONY, POGNISZCZYĆ – twórcze połączenie poniszczonego i pogniecionego, z języka dziecięcego, ale u nas używane. To akurat z repertuaru mojego brata; syn natomiast opracował kilka lat temu słówko RYBAĆ (tzn. łowić ryby).
POCHWIŚCIEL – wyraz obecny w „Słowniku staropolskim” Arcta. W pierwszym znaczeniu nawałnica, zamieć, burza; w drugim wietrznik, trzpiot, pędziwiatr, narwaniec – i tak zapamiętałem to słowo z rodzinnego domu, w którym, oprócz pochwiściela, funkcjonował…
…POMEŁTUCH – ewidentne zapożyczenie z gwary krakowskiej (omełtuch – kusy, licho ubrany, obdartus), nasze domowe znaczenie dość trudne do sprecyzowania, najogólniej: pomełtuch to ten członek rodziny, z którym jest coś nie w porządku – nie do końca wiadomo co, pomełtuch taki po prostu…
ROZDZIAWA – niewiele rozumie, albo w ogóle nic. Zdziwiona wszystkim. Nawet nie musi ze zdziwienia rozdziawiać gęby, a i tak jest rozdziawą. Nigdzie nie była, niczego nie widziała. Rozdziawa po prostu.
STYPIARZ – wesołek, żartowniś, także w wersji żeńskiej jako STYPIARA; ciekawe źródłosłów od terminu STYPA (uczta pogrzebowa, konsolacja, od j. łac. consolatio – ulga, pociecha), które czasami bywa u nas w rodzinie określeniem hecy, czegoś śmiesznego („Ale stypa!”).