Co tu rzec na marzec? Marzec kojarzy mi się z Dniem Pisarza. Moim ulubionym pisarzem jest Bolesław Prus. Chyba już o tym wspominałem na łamach „Koziegorynku”.


Dalej z Dniem Kobiet. Ważne Kobiety w moim życiu to ukochana Babcia Basia – uczestniczka powstania warszawskiego, moja Mama Małgosia i żona Magdalena. Obie z imionami na literę M. I siostry żony też na M: Monika, Marta, Małgosia. Jeszcze teściowa Ewa.

Tuż po Dniu Kobiet jest Dzień Mężczyzn. Ważni Mężczyźni w moim życiu to przede wszystkim tata Teodor i nieżyjący już teść Jan. Jeden ma w marcu imieniny, drugi urodziny. Brat żony Janusz i szwagier Piotr oraz Marcin. Ale także mój przyjaciel Rafał Błędowski – lider szantowej grupy „Kliper”, dla którego czasami pisuję teksty.

Wreszcie marzec to Światowy Dzień Poezji. W tej działce działam już od ponad 25 lat. Jednym z moich ulubionych poetów jest Ernest Bryll, który gdyby żył, na początku marca miałby swoje urodziny.

No i Dzień Teatru. Lubię teatr. Chyba nawet bardziej niż kino. Ostatnim spektaklem, na którym byłem była sztuka „Tęsknię za domem”, w radomskim teatrze. To sztuka, która została ze mną na dłużej.

I dłużej już nie trzeba.