Cała historia ma swój początek Roku Pańskiego 1757, w pierwszych jego miesiącach, kiedy to Jan Klemens Branicki, Hetman Wielki Koronny pisze listy do swoich oficjalistów przebywających w Warszawie, aby ci dowiedzieli się, ile Jan Chryzostom Redler zażyczy sobie za wykonanie rzeźby na świeżo wymurowanym hetmańskim Arsenale znajdującym się tuż obok białostockiego pałacu.
Do listów dołącza abrys rzeźby, na którym widać dwa hełmy ze strusimi piórami zwrócone do siebie, a między nimi moździerz (armata z krótką lufą). Co prawda zdecydowany jest na usługi Plerscha, królewskiego rzeźbiarza, ale ten podał Janowi Klemensowi cenę bardzo wysoką. Interesujący się historią pałacu radzyńskiego zapewne w tym momencie wyostrzyli wzrok, bo pojawia się nazwisko Plerscha w kontekście wykonania rzeźb, gdy tymczasem Jan Bogumił Plersch działający na zlecenie Potockich w Radzyniu to malarz i dekorator. Branicki rozmawiał z ojcem Jana Bogumiła, czyli Janem Jerzym Plerschem. Mimo że wyżej cenił Plerscha, to propozycja Redlera jest na tyle atrakcyjna cenowo, że hetman decyduje się ostatecznie na jego usługi. Ciekawe są negocjacje z Redlerem, bo Branicki karze swoim oficjalistom mówić, że jeśli Redler zaproponuje dobrą cenę, to w przyszłości otrzyma kolejne zlecenia, a jeśli cena będzie wygórowana, to wykonają robotę rzeźbiarze z Gdańska. Ze sporym opóźnieniem, ale Redler wywiązał się ze zlecenia i tak owe rzeźby dotrwały do II wojny światowej, niestety w jej trakcie zostały zniszczone. Zachowało się jedynie jedno zdjęcie rzeźb, dosyć mało wyraźne, wykonane w 1920 roku.
W 2013 roku podjęto w Białymstoku decyzję o rekonstrukcji rzeźb. Zaczęto analizować archiwalne zdjęcie, aby ustalić jaki rodzaj uzbrojenia przedstawiały rzeźby. Moździerz z lufą, z obudową i kołami z drewna, ze śrubowym mechanizmem podnoszenia lufy prezentował model używany pod koniec XVII wieku, z czasu po modyfikacji moździerzy. Identyfikacja rodzajów hełmów i ich detali, tak potrzebna do właściwej rekonstrukcji, była na tyle utrudniona, że postanowiono zdecydować się na analizę porównawczą. Ustalono, że konieczna jest konfrontacja hełmów z archiwalnego zdjęcia z hełmami zdobiącymi panoplia znajdujące się na dwóch filarach południowej bramy pałacu w Radzyniu. Jan Chryzostom Redler, podobnie jak Jakub Fontana pracował w tym samym czasie dla Jana Klemensa Branickiego i Eustachego Potockiego. W Radzyniu dokładnie zapoznano się z techniką rzeźbiarską stosowaną przez Redlera oraz zrobiono niezbędną dokumentację fotograficzną.
Panoplium stojące na filarze po prawej stronie bramy południowej radzyńskiego pałacu posiada hełm typu morion z daszkiem podniesionym do góry, nakarczkiem i policzkami,a całość wieńczy zdobny pióropusz-słowem hełm paradny jazdy. Eustachy Potocki piastował również funkcję rotmistrza chorągwi pancernej i należy przypuszczać, że właśnie do tej formacji nawiązuje ta rzeźba, oczywiście artystycznie umocowana w konwencji antycznej. Widzimy sajdak z łukiem i strzałami, który był na wyposażeniu jazdy pancernej, dalej kocioł, który zwyczajowo był zamocowany do boku siodła dla wygody bębniarza ( piechota posiadała raczej bęben w kształcie cylindra), oraz chorągwie. Rzeźba znajdująca się po prawej stronie posiada hełm w kształcie głowy delfina, z pióropuszem i nakarczkiem, ale bez policzków. Umieszczone u dołu rzeźby chorągwie i przede wszystkim lufy moździerzy sugerują, że jest to nawiązanie do formacji artyleryjskiej. Jak dobrze wiemy, Eustachy Potocki był generałem artylerii litewskiej.
Radzyń, po ponad 260 latach, które minęły od wykonania rzeźb, pomimo wielu przeciwności i dziejowych zawieruch, może pochwalić się największym zachowanym zespołem oryginalnych dzieł dłuta Jana Chryzostoma Redlera. Owa radzyńska kolekcja, która tworzy osobliwą galerię, winna być poddawana konserwacji i naprawom wyłącznie przez najlepszych specjalistów, a próba rekonstrukcji brakującego programu symbolicznego w całym założeniu pałacowo-ogrodowym wymaga pogłębionej analizy poprzedzonej niezbędnymi badaniami. Niestety, zabrakło tego na przykład przy rekonstrukcji rzeźby jeńca znajdującego się po lewej stronie ryzalitu środkowego w korpusie głównym pałacu.