Zwierzał się narzeczony z Zabiela
użądlony perfidnie przez trzmiela:
„Spuchło mi, że o rany!
Jestem uratowany!
Byle trwało to aż do wesela…”
Zwierzał się narzeczony z Zabiela
użądlony perfidnie przez trzmiela:
„Spuchło mi, że o rany!
Jestem uratowany!
Byle trwało to aż do wesela…”