Pochód pierwszomajowy był ostatnim z elementów romantyzmu czynu komunizmu. Runął wraz z nominalnym końcem PRL. Tęsknota za pochodem dręczy do dziś wiele osób ukształtowanych przez komunę.

Kto nie wierzy, niech spyta przedstawicieli pierwszego powojennego pokolenia. Atmosfera radosnego świętowania budowana była przez propagandę od świtu (z uwagi na 2-godzinną różnicę czasu) za sprawą telewizyjnej i radiowej transmisji z Moskwy, przerywaną drażniącym polskie uszy okrzykiem „Uuurrrraaaaaa”, aż do zmroku, kiedy to Dziennik Telewizyjny donosił o obchodach prazdnika maja we wszystkich stronach postępowego świata. Nie wspominając już, że właśnie tego dnia można było nabyć w placówkach gastronomicznych towary niedostępne na co dzień.

Święto Pracy przypadające 1 maja ma proweniencję socjalistyczną, a zawłaszczenie go przez lewicowe totalitarne systemy, takie jak komunizm i nazizm, zupełnie zniszczyły je w oczach społeczeństw Europy Wschodniej. Wprowadziła je II Międzynarodówka w 1889 r. dla upamiętnienia zamieszek z maja 1886 r. w Chicago, kiedy to robotnicy amerykańscy zostali spacyfikowani przez policję walcząc o 8-godzinny dzień pracy. W Polsce kultywowali je działacze Polskiej Partii Socjalistycznej, żydowskiego Bund-u, Polskiego Stronnictwa Ludowego „Wyzwolenie” i oczywiście komuniści wykonujący również w tym względzie wytyczne Moskwy. Z tego też powodu po II wojnie światowej w Polsce nadano mu status wolnego od pracy święta państwowego i schizofrenicznie obchodzono nawet w latach, gdy katorżnicza praca polskiego robotnika ponad wszelkie standardy, wymuszana systemem zobowiązań produkcyjnych, wypaczała walkę ich amerykańskich odpowiedników z końca XIX wieku. Również w rządzonych przez bliźniaczą komunizmowi skrajnie lewicową partię nazistowską Niemczech od 1933 r. dzień 1 maja był świętem państwowym.

Radzyńskie obchody, jak trybik ogromnej maszyny komunistycznego państwa, wpisane były w ogólnopolską strategię świętowania, która z pieczołowitością rytuału opracowywana była każdego roku. Na centralnym szczeblu powoływano państwowy komitet obchodów, potem był szczebel wojewódzki, powiatowy, miejski, gminny. Zero przypadkowości, wszystko musiało być pod nadzorem partii, także wystudiowana spontaniczność uczestników. Dla rządzących nie był to bowiem jeden wolny dzień, w którym trzeba było ludziom coś zaoferować, skoro już nie idą do pracy (prace domowe wykonywane tego dnia były piętnowane, a w pewnych okresach zwalczane przez siły przymusu), lecz kilkutygodniowa kampania zwieńczona Świętem Pracy. W „Koncepcji obchodów Święta 1 Maja 1977 w Radzyniu Podlaskim” czytamy m.in.:

Kampania pierwszomajowa powinna być przepojona ideą patriotyzmu i internacjonalizmu, przyczyniać się do umacniania jedności narodu, umacniać w społeczeństwie postawy identyfikacji z Ludową Ojczyzną i programem budowy rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego w czym wyraża się głęboki sens współczesnego patriotyzmu.

Warto dodać na marginesie, że również tytuł niniejszego artykułu – kapiący systemowo obowiązującym w PRL-u determinizmem marksistowskim – zaczerpnąłem z przemówienia I sekretarza Komitetu Powiatowego PZPR wygłoszonego podczas obchodów święta 1 maja 1969 r.

W skład komitetu obchodów w Radzyniu Podlaskim wchodzili partyjni kacykowie z komitetów powiatowego, miejskiego i gminnego partii komunistycznej, do których dokładano naczelników urzędów lokalnej administracji państwowej, szefów stronnictw satelickich (ZSL i SD), komunistycznych młodzieżówek (ZWM, ZMP/ZSMP), milicji, ZHP, dowódcę jednostki wojskowej w Maryninie, kierowników największych zakładów pracy, przedstawiciela komunistycznych kombatantów i utrwalaczy „władzy ludowej”. Komitet zatwierdzał kalendarz imprez, które miały się odbyć 1 maja, przesyłał je następnie do zatwierdzenia przez instancję wojewódzką. Gdy tam została zatwierdzona, drukowano zaproszenia oraz kalendarz imprez towarzyszących.

W dniu Święta Pracy komitet organizacyjny stawał na trybunie honorowej, wzdłuż której przemaszerowywał pochód. Sam pochód też nie miał oczywiście przypadkowej postaci, jego porządek ustalano z ogromną pieczołowitością, co oddawało znaczenie poszczególnych delegacji w komunistycznym uniwersum. W przywołanym 1977 r. kolejność przemarszu wyglądała następująco:
1. Orkiestra.
2. Poczty sztandarowe:
• Narodowy,
• KM PZPR.
• ZSL,
• SD,
• ZBOWID,
• Związek Inwalidów Wojennych,
• ORMO,
• ZHP,
• OSP,
• PCK
• „Orlęta”.
3. Komitet Organizacyjny Święta 1 Maja.
4. RM FSZMP – kolumna w strojach organizacyjnych.
5. Harcerze.
6. Członkowie POP Terenowych.
7. Szkoły podstawowe (5-8 klasa).
• Szkoła Podstawowa nr 2.
• Szkoła Podstawowa nr 1
8. Szkoły ponadpodstawowe:
• Liceum Ogólnokształcące,
• Zespół Szkół Zawodowych,
• Szkoła Zawodowa PKS.
9. Sportowcy:
• Klub Orlęta,
• Ludowe Zespoły Sportowe.
10. Administracja:
• Urząd Miejski w Radzyniu,
• Urząd Gminy
11. Sąd i Prokuratura.
12. NBP, PKO, BGŻ.
13. Wojewódzki Urząd Statystyczny.
14. ZOZ, Studium Medyczne, PCK.
15. PZU.
16. Cech Rzemiosł Różnych.
17. ZUS.
18. Rejon Energetyczny.
19. Stacja Kwarantanny, Geodezja, Biuro Kartograficzne.
20. Urząd Pocztowo-Telekomunikacyjny.
21. PKS.
22. Bialskie Przedsiębiorstwo Budowlane, Zespół Budów i Transbud.
23. Oddział Budowlano-Remontowy.
24. RUCH, RDK, Kino, Biblioteka, Dom Książki, Drukarnia.
25. Radzyńskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Terenowego.
26. Okręgowy Zakład Transportu i Maszyn Drogowych.
27. Gminna Spółdzielnia „SCh”.
28. Zakład Unasieniania Zwierząt i Centrala Mięsna Bedlno.
29. TOS Marynin.
30. Zakład Odzieżowy „Gracja”.
31. Spółdzielnia Pracy „Odzież”.
32. Zakład Narzędzi Gospodarczych.
33. Spółdzielnia Inwalidów.
34. WSS „Społem”.
35. Wojewódzka Spółdzielnia Mleczarska.
36. Eksportowe Zakłady Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego.
37. Zakład Obrotu Towarowego.
38. Zakład Gospodarczy WZSR.
39. Spółdzielnia Transportu Wiejskiego.
40. Centrala Nasienna.
41. Wytwórnia Pasz „Bacutil”.
42. Tartak Bedlno.
43. Młyn w Radzyniu.
44. Przedsiębiorstwo Obrotu Zwierzętami Hodowlanymi.
45. Zakład Wodnych Melioracji, Przedsiębiorstwo Melioracyjne i Spółki Wodne.
46. Spółdzielnia Kółek Rolniczych.
47. Nadleśnictwo Radzyń i Odział Transportu Leśnego.
48. LOK.
49. WPHW.
50. Kolumna motoryzacyjna i rowerowa, motocyklowa, wóz bojowy straży pożarnej, karetka pogotowia, zestaw sprzętu rolniczego.

Poszczególne delegacje przechodziły wzdłuż trybuny, a spiker odczytywał przygotowane wcześniej przez nie informacje prezentując je szerszej publiczności.

Charakter pochodów pierwszomajowych zmieniał się wraz z zmianą etapu dziejów PRL: od politycznych manifestacji antyzachodnich lat 50 i 60 (zdjęcie firmujące artykuł przedstawia akurat pochód pierwszomajowy w Łukowie w końcu lat 60. XX w.), poprzez propagandę sukcesu lat 70, aż do odnowy partii i manifestacji zbliżenia partii komunistycznej do społeczeństwa, co miało się wyrażać likwidacją trybuny honorowej po stanie wojennym. Aktualny etap komunizmu odzwierciedlał przesyłany każdorazowo z Warszawy do wykorzystania wykaz haseł, które można było wywieszać i wznosić podczas pochodu.

O naturalności pochodów pierwszomajowych polskiego społeczeństwa świadczy ich los po samorozwiązaniu się partii komunistycznej w 1990, czyli całkowity zanik. Święto Pracy, które pozostało w kalendarzu, jako relikt minionego czasu (być może w pakiecie w innymi ustaleniami „okrągłego stołu”, które zapewniły komunistom miękkie lądowanie w nowej rzeczywistości politycznej), obchodzone jest przez lewicowe środowiska w już zupełnie innej formule. Radzyński pochód pierwszomajowy zakończył swoje istnienie w 100-lecie pierwszych obchodów święta – 1 maja 1989 r.

 

____________

Źródło: Archiwum Państwowe w Lublinie Oddział w Radzyniu Podlaskim, Komitet Powiatowy PZPR w Radzyniu Podlaskim, sygn. 708; Komitet Miejsko-Gminny PZPR w Radzyniu Podlaskim, sygn. 113-120.